"Nasz Nowy Dom". Ruszył kolejny sezon programu. Zobaczcie pierwszą metamorfozę

W dwudziestej edycji ekipa odwiedzi nowe miejsca, a widzowie poznają nowych bohaterów. Program daje nie tylko nowy, wymarzony dom, ale często jest impulsem do prawdziwej zmiany dotychczasowego życia.

Zobaczcie, jak wyglądał pierwszy dom z najnowszego sezonu przed i po wizycie Katarzyny Dowbor i ekipy programu "Nasz Nowy Dom".

W pierwszym odcinku nowego sezonu Katarzyna Dowbor pojechała z ekipą programu do Siedleczki. To wieś położona w województwie podkarpackim, gdzie poważne problemy – nie tylko z domem - mieli Sylwia, Paweł i ich syn Franciszek.

Sylwia od urodzenia choruje na toksoplazmozę, w wyniku której nie widzi na jedno oko, a drugie jest mocno uszkodzone. Jakby tego było mało, młoda dziewczyna wpadła w ciężką depresję przez zmęczenie chorobą i strach przed całkowitą utratą wzroku. W szpitalu, w którym się leczyła, poznała sanitariusza, pana Pawła.

- Przez zamartwianie się dostałam ciężkiej depresji, myśli samobójczych…. Trafiłam do szpitala psychiatrycznego w Leżejsku. Od tamtej pory, leczę się psychiatrycznie, aż do dzisiaj, jestem ciągle na stałych lekach - mówiła Sylwia przed kamerami Polsatu

- Podczas pobytu w szpitalu poznałam Pawła. Był on tam jedyną osobą, która mnie wspierała…Gdyby nie Paweł, mogłoby mnie tu nie być i zawdzięczam mu po prostu życie… – mówiła ze wzruszeniem Sylwia.

Sylwia i Paweł założyli rodzinę, mają dwuletniego synka Frania. Wynajmowali mieszkanie, ale marzyli o tym, by zamieszkać w domu, który pani Sylwia dostała od rodziców. To stary, klimatyczny lecz całkowicie zniszczony budynek.

Przed wizytą ekipy "Nasz Nowy Dom" w środku nie było dosłownie nic – ścian, podłóg, wody, kanalizacji ani prądu. Paweł bardzo dużo pracuje, ale jego skromne dochody nie wystarczały na remont. Nowy dom tej rodziny stworzyła ekipa Przemka Oślaka, a projekt domu przygotowała Marta Kołdej.