"Nasz nowy dom". Dowbor z ekipą programu Polsatu przygotowała cały budynek dla Ukraińców

Katarzyna Dowbor prowadzi "Nasz nowy dom" od 2013 r.
Katarzyna Dowbor prowadzi "Nasz nowy dom" od 2013 r.
Źródło zdjęć: © AKPA

02.03.2022 20:07, aktual.: 02.03.2022 21:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po wybuchu wojny w Ukrainie Polacy zgodnie ruszyli z pomocą dla uchodźców. Są organizowane zbiórki pieniędzy i niezbędnych rzeczy, niektórzy zapraszają całe rodziny do swoich domów. Katarzyna Dowbor opowiedziała, jak wspaniale zachował się producent i cała ekipa jej programu.

Putin, atakując Ukrainę, naraził miliony obywateli na śmiertelne niebezpieczeństwo. Każdego dnia słyszymy o kolejnych ofiarach wśród ludności cywilnej i uchodźcach, którzy ratują życie, uciekając przez granicę do Polski. Nasz kraj przyjął już setki tysięcy osób, głównie kobiet i dzieci. Wiele z nich trafiło do prywatnych domów i mieszkań Polaków o wielkich sercach.

W pomoc uchodźcom włączyło się wiele gwiazd i ludzi z show-biznesu. Swoją cegiełkę dołożyła także ekipa programu "Nasz nowy dom", która na co dzień pomaga polskim rodzinom w trudnej sytuacji mieszkaniowej.

Katarzyna Dowbor zdradziła w rozmowie z Plejadą, że producent jej programu przeznaczył cały budynek na tymczasowe lokum dla uchodźców z Ukrainy. Wcześniej były tam biura, ale kiedy wybuchła wojna, producent postanowił pomieścić całą administrację z dwóch swoich budynków w jednym.

- Nasza cała ekipa filmowa, nie budowlana, czyli moi koledzy z planu, operatorzy, kierownicy planu, produkcji – wszyscy malowali, tapetowali, sprzątali, wydzielali pokoje, no i dom został przygotowany dla kobiet i dzieci z Ukrainy – opowiadała Dowbor.

Prezenterka zasugerowała, że po zakończeniu wojny ekipa jej programu ruszy z pomocą za granicę.

- Na razie trzeba myśleć o tym, jak pomagać na miejscu, bo przecież trudno mówić o remontach w kraju ogarniętym wojną - zauważyła prowadząca.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także