Monika Olejnik wygrała w sądzie z TVP. Gratulacji nie ma końca

Monika Olejnik o swoim zwycięstwie w sądzie poinformowała 15 czerwca w mediach społecznościowych. "Telewizja publiczna sugerowała w swoich manipulacjach, że kamienica, w której mieszkam, była powiązana ze złodziejską prywatyzacją. Dzisiaj zapadł wyrok, w którym Sąd potwierdził, że wszystkie te sugestie wobec mnie były nieprawdziwe i nieuprawnione" - pisała.

Dziennikarka TVN24 wywalczyła przeprosiny po głównym wydaniu "Wiadomości", w TVP Info i na platformie TVP VOD. Do tego telewizja Jacka Kurskiego musi wpłacić 25 tys. zł na Caritas i Fundację TVN. "Trzeba walczyć o prawdę! Nie pozwolę na kłamstwa i manipulacje!" - podkreśliła Olejnik, którą zalała lawina komentarzy na Instagramie.

Nie tylko widzowie TVN24, ale także znajomi z show-biznesu okazali jej swoje wsparcie. Niektórzy, jak Kinga Rusin, ograniczyli się do zamieszczenia emotikonek z klaszczącymi dłońmi. Inni zdobyli się na napisanie kilku pokrzepiających słów.

"Brawo. Warto dochodzić prawdy, walczyć o wolność i mówić nie, kiedy trzeba" - napisała Martyna Wojciechowska. "Ajajaj" - dodał od siebie Michał Szpak, który przez pewien czas był twarzą TVP jako trener "The Voice of Poland".

"Super, że nie odpuściłaś! Co prawda do przeprosin na wizji pewnie nie dojdzie, bo wiem, że innych przeprosin nie ogłaszają od lat, ale walczyć trzeba! A prawda zawsze się obroni" - napisała projektantka mody Gosia Baczyńska.