Monika Olejnik nie ma złudzeń. Zabrała głos ws. "lex TVN"

Od środy 11 sierpnia polskie media rozpisują się o wydarzeniach z Sejmu. Przede wszystkim o tym, jak partia rządząca przegłosowała "lex TVN". Mocno przyczynili się do tego posłowie Kukiz’15, którzy zarzekali się, że przy pierwszym głosowaniu nad ustawą "omyłkowo" oddali głos za jej odroczeniem. Marszałek Elżbieta Witek zarządziła bardzo kontrowersyjną reasumpcję głosowania, która ostatecznie dała zwycięstwo PiS-owi.

Szybko pojawiły się komentarze oburzonych gwiazd. Janusz Panasewicz i Piotr Gąsowski uderzyli w Pawła Kukiza. Karolina Pajączkowska z TVP Info próbowała pouczać dziennikarzy, ale została zmiażdżona przez internautów. Głos zabrała także dziennikarka TVN-u, Monika Olejnik. Prowadząca program "Kropka nad i" zamieściła na swoim profilu na Instagramie oświadczenie, które przygotował TVN po przegłosowaniu ustawy - stacja nazwała ją "anty-TVN-em".

"Decyzja Sejmu w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji jest wprost wymierzona w TVN, stanowi także bezprecedensowy atak na wolność słowa i niezależność mediów. Będziemy zdecydowanie i konsekwentnie bronić TVN24 i pozostałych kanałów TVN Grupa Discovery.

Wynik dzisiejszego głosowania podważa prawo własności, powodując niepokój inwestorów zagranicznych w Polsce. Bez wątpienia godzi też w fundamenty polsko-amerykańskiego sojuszu zbudowanego w ostatnich 30 latach" – czytamy.

W dalej części oświadczenia stacja zwraca się do prezydenta Andrzeja Dudy: "Apelujemy do Senatu oraz do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej o odrzucenie projektu w obecnym kształcie. Od tego zależy, czy Polska nadal będzie postrzegana na arenie międzynarodowej jako kraj demokratyczny i wiarygodny dla inwestorów".

W komentarzach pod wpisem niektórzy internauci wyrazili prośbę, aby Olejnik zaprosiła Kukiza do swojego programu. Inni z kolei okazali swoje wsparcie dla TVN-u. Nie zabrakło też bardziej pesymistycznych reakcji. "Właśnie umarła demokracja i wolność. Witamy w Polandruś", "Gdzie my żyjemy… Co się dzieje? To jest jakiś matrix... Co dalej... Wyjście z UE?", "Żyjemy w chorym kraju..." – napisali internauci.