Mocne obsady i historie. Polsat Box Go ma ofertę dla fanów kryminałów i thrillerów

Seriale, które mocno oscylują wokół kryminalnej tematyki, są jednymi z najpopularniejszych rozrywek milionów ludzi z całego świata. Także Polaków. Nie powinno to dziwić - w końcu większość widzów lubi pełne intryg historie, w których bohaterzy muszą rozwikłać mroczną sprawę. Ta fascynacja wynika także z faktu, że powieści kryminalne są właściwie wiodącym gatunkiem w literaturze.

Producenci telewizyjni doskonale o tym wiedzą, więc od dobrych kilkunastu lat nie tylko biegle adaptują różne książki, ale także sami proponują fabuły, które nie odstają poziomem od najlepszych dokonań prozy gatunkowej. Za taki przykład może posłużyć irlandzki serial "Blood", który w latach 2018-2020 doczekał się dwóch sezonów.

"Blood" z cenionym Adrianem Dunbarem w jednej z głównych ról, to rodzaj kryminału i thrillera psychologicznego, który na tę samą sytuację patrzy z różnych perspektyw. Nic dziwnego, że ta ponura i niepozbawiona czarnego humoru saga rodzinna zebrała świetne recenzje. Co więcej, doczekała się także udanej polskiej adaptacji. Pierwszy odcinek "Krwi" trafił na Polsat Box Go pod koniec października.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pomysł wyjściowy "Krwi" jest taki sam jak w oryginale. Laura Gajewska (Vanessa Aleksander) wraca z Warszawy do rodzinnego domu w małym miasteczku w związku z tragiczną informacją o śmierci matki Marii (Małgorzata Foremniak). Dowiaduje się, że nieuleczalnie chora kobieta zmarła nagle w dziwnych okolicznościach we własnym domu. Ciało znalazł Jerzy Gajewski (Ireneusz Czop), jej mąż i ojciec Laury. Córka szybko nabiera podejrzeń co do wersji wydarzeń opowiedzianej jej przez rodzinę.

Każdy, kto miał okazję zapoznać się z tą produkcją wyreżyserowaną przez Marcina Ziębińskiego, mógł przekonać się, że przeniesienie akcji "Blood" na polską rzeczywistość zakończyło się sukcesem. Nie dość, że udało się oddać na ekranie mroczny ton oryginału, to nie zapomniano także o jego największych atutach scenariuszowych. W "Krwi" sporo jest napięcia i efektywnych niedopowiedzeń oraz chwytów narracyjnych mających zmylić widza. Do tego serial, co jest nawiązaniem do skandynawskich produkcji, ma odpowiednio chłodną paletę wizualną oraz może pochwalić się solidnym aktorstwem ze strony Czopa oraz Aleksander.

Dobrą wiadomością dla widzów jest to, że 5 kwietnia na Polsat Box Go pojawi się pierwszy odcinek kontynuacji "Krwi". - Akcja drugiego sezonu produkcji "Krew" osadzona jest w tym samym małym miasteczku, kilka lat po rozwiązaniu sprawy śmierci Marii. W tle jest zemsta, kłamstwo i niespodziewany romans - zapowiedział producent.

W obsadzie zobaczymy ponownie Czopa w roli Jerzego Gajewskiego, a także Katarzynę Michalską jako jego córkę Alicję, Kamila Kulę jako męża Alicji czy Piotra Głowackiego jako komisarza policji. Do produkcji dołączyli m.in. Monika Krzywkowska, Olaf Lubaszenko i Maciej Musiałowski. Patrząc na zwiastun drugiego sezonu, można spokojnie powiedzieć, że będzie się działo.

Sytuacja jest zazwyczaj prosta. Gdy skończymy jakiś serial, najczęściej chcemy oglądać kolejny, który wciągnie nas w podobnej mierze. Na Polsat Box Go nie brakuje takich pozycji. Mamy "Sortownię" czy "Matkę". Rozwiązaniem może być też spojrzenie na "Grzechy sąsiadów", bo jest to po "Krwi" kolejny ciekawy przykład adaptacji zagranicznego tytułu.

"Grzechy sąsiadów" w reżyserii Borysa Lankosza to serial oparty na bestsellerowej powieści Saskii Noort o tym samym tytule (w latach 2014-2019 Holendrzy nakręcili swoją własną adaptację, która doczekała się czterech sezonów).

Akcja serialu, który zadebiutował na Polsat Box Go 15 grudnia, dzieje się na prestiżowym podwarszawskim Osiedlu Słonecznym. Młode małżeństwo, Ewa i Piotr (Marianna Zydek i Michał Żurawski) nabywają właśnie nowy dom, ale ich sielanka nie trwa jednak zbyt długo - Ewa rodzi zbyt szybko, a ich córeczka niedługo później umiera. To zaczyna niszczyć małżeństwo.

Nieoczekiwanie wsparciem dla nich stają sią sąsiedzi: Judyta (Marta Żmuda Trzebiatowska) i Szczepan (Sebastian Fabijański). Dotąd raczej obce sobie rodziny zaczynają coraz lepiej się poznawać. Jednak zacieśnianie się więzi obu małżeństw może mieć także drugą, znacznie mroczniejszą stronę. Kim naprawdę są mieszkańcy ekskluzywnego, zamkniętego osiedla?

"Grzechy sąsiadów" mają coś z "Wielkich kłamstewek", hitu HBO. Podobnie do niego, polski serial zaczyna się od przesłuchań. Za sprawą retrospekcji stopniowo dowiadujemy się, że Osiedle Słoneczne nie ma zbyt wiele wspólnego ze swoją nazwą. Choć serial może na początku sprawiać wrażenie wręcz paradokumentu, w którym kilka postaci pociągnięto grubą kreską, to jednak intryga zacieśnia się z odcinka na odcinek. Mniej tu skandynawskiego czy brytyjskiego stylu, a więcej zabawy z konwencją i stawiania na jasne barwy. To taki zlepek kryminału, thrillera i romansu, który potrafi zaskoczyć.

Aktorsko w szczególności duet Żurawski-Zydek wypada dobrze. Mamy jeszcze trzecią parę małżeńską, którą tworzą postaci grane przez Jowitę Budnik i Mirosława Bakę. Już dla samego Baki warto sprawdzić "Grzechy sąsiadów".

W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: