"Minęła 20" i "Woronicza 17": Michał Rachoń zawieszony
Michał Rachoń został odsunięty od prowadzenia programów "Minęła 20" i "Woronicza 17". Nieoficjalną jeszcze informację podał serwis Wirtualne Media.
14.01.2019 | aktual.: 14.01.2019 21:06
Rachoń został zawieszony w roli prowadzącego już 10 stycznia, tuż po wyemitowaniu w TVP Info programu "Minęła 20", zawierającego animowany segment w karykaturalny sposób przedstawiający Jerzego Owsiaka i Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Jak podają Wirtualne Media, obowiązki Rachonia w programie "Minęła 20" przejmą zamiennie: Danuta Holecka, Adrian Klarenbach oraz Krzysztof Ziemiec. Ten ostatni prowadzić też będzie "Woronicza 17", wracając do roli z 2015 i 2016 roku, kiedy był jego gospodarzem. To właśnie Ziemca zastąpił Rachoń po rozpoczęciu pracy w TVP Info na początku 2016 roku.
Skandal w "Minęła 20"
Półtoraminutowa "Dobranocka" pojawiła się 10 stycznia na koniec programu "Minęła 20", wywołując szczególne poruszenie. Barbara Piela, która tworzy swoje filmiki dla TVP Info od września 2017 r., pokazała w niej Jurka Owsiaka jako kukłę nakręcaną przez Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Po zebraniu fury pieniędzy Owsiak wraca do byłej prezydent Warszawy i próbuje stawiać opór przed zagrabieniem wszystkich banknotów. Karykatura Gronkiewicz-Waltz wyciąga mu jednak z pleców kluczyk do nakręcania, ładuje gotówkę do wielkich worów, a Owsiakowi zostawia 10-złotowy banknot.
Szef TAI reaguje
12 stycznia głos w sprawie "Dobranocki" zabrał szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski.
- W związku z rażącymi błędami merytorycznymi dyrekcja Telewizyjnej Agencji Informacyjnej podjęła decyzję o zawieszeniu w obowiązkach służbowych wydawcy programu "Minęła 20" – napisano w oficjalnym komunikacie, podpisanym przez dyrektora TAI, Jarosława Olechowskiego.
- Kierownictwo anteny nie będzie tolerować błędów, które godzą w dobre imię Telewizji Polskiej, narażając ją na straty wizerunkowe i przynosząc jej ujmę – dodał Olechowski.
Razem z wydawcą, Krystianem Krawielem, został zawieszony również Rachoń.
Owsiak rezygnuje
Od kilkudziesięciu godzin cała Polska żyje atakiem nożownika podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Mężczyzna zaatakował prezydenta miasta Pawła Adamowicza na scenie. Polityk natychmiast został przetrasnsportowany do szpitala, gdzie przeszedł operację. Niestety, nie udało się go uratować.
Po ogłoszeniu informacji o śmierci Pawła Adamowicza, odbyła się konferencja, na której Jerzy Owsiak zrezygnował z funkcji prezesa WOŚP.
- Osobiście składam rezygnację z funkcji szefa fundacji i szefa zarządu. Fundacja będzie dalej funkcjonowała - powiedział.
- Nie będąc już szefem fundacji będę dla niej pracował, ale nie będę podejmował decyzji. Jeśli mnie nie będzie, to może tym wszystkim szaleńcom będzie łatwiej - dodał.
- Prezydent Gdańska był z nami i będzie z nami. Do końca świata i jeden dzień dłużej - mówił. - Nienawiść, która jest gdzieś w ludziach eksplodowała w sposób ekstremalny. Trudno winić organizatorów, to zdarzyło się na pokojowej, fantastycznej, bliskiej wielku Polakom imprezie - dodał Owsiak.
Jerzy Owsiak zaznaczył, że "od 25 lat stacza boje z ludźmi, którzy tak samo mu grożą". - Niestety polski wymiar sprawiedliwości i policja kompletnie nie dają sobie z tym rady. Zgłaszamy te rzeczy na policję i sami mówimy, że nie warto, bo nikt z tym nic nie robi - podkreślił, cytowany przez portal polskieradio24.pl.