"Milionerzy". Zaufał publiczności i to był błąd. Wszystkich pokonał ich "przyżec"
W teorii koła ratunkowe mają pomóc wahającemu się uczestnikowi wyjść z opresji. Jednak nie jest powiedziane, że przyjaciel czy publiczność mają rację. Przekonał się o tym Bartłomiej w ostatnim odcinku "Milionerów" TVN.
29.09.2023 | aktual.: 29.09.2023 10:24
To już 24. edycja "Milionerów" i kolejny odcinek, który TVN wyemitował we czwartek 28 września. Lata lecą, a widzowie wciąż z zapartym tchem chcą oglądać zmagania uczestników, którzy od tego roku walczą nie o jeden, ale dwa mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ostatnim odcinku grę kontynuował Bartłomiej Drożdżal, który dzień wcześniej zdążył odpowiedzieć tylko na dwa pytania, bo jego rozgrywkę przerwał charakterystyczny sygnał.
W czwartek uczestnik od samego początku był w dobrej formie. Wiedział m.in., że Clint Eastwood wyreżyserował i zagrał w "Bez przebaczenia" czy znał twórczość Jana Brzechwy.
Jednak, kiedy przyszła kolej na pytanie za gwarantowane 40 tys. zł, nastała chwila ciszy. Brzmiało ono następująco:
"Przyrzec" to inaczej przysiąc, a "przyżec":
A. ma grube łuski
B. to antonim przyrzec
C. to inaczej przypiec
D. ma świetny węch
Bartosz był w kropce i postanowił poprosić o pomoc publiczność. A ta w większości postawiła na odpowiedź numer jeden. Uczestnik skorzystał z sugestii i niestety nie był to dobry wybór. Poprawną odpowiedzą był wariant C.
Bartosz opuścił studio "Milionerów" z gwarantowanym 1 tys. zł.
Zobacz także
Gośćmi najnowszego odcinka "Clickbaitu" są Kamila Urzędowska (pięknie malowana Jagna z "Chłopów") oraz Jan Kidawa-Błoński (reżyser sequela kultowej "Różyczki"). Na tapet wzięliśmy też: "Kosa", "Horror Story", "Imago", "Freestyle", "Święto ognia" i "Tyle co nic", czyli najciekawsze filmy 48. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.