Michał Kempa znów drwi z rządu Mateusza Morawieckiego. Przewidział, jak skończy
Obecna sytuacja polityczna w kraju to wdzięczny temat dla komików, którzy od czasu ostatnich wyborów i zwycięskiej przegranej PiS mają ręce pełne roboty. Michał Kempa, znany widzom TVN, od kilku dni bawi do łez internautów niby fikcyjnym opowiadaniem z Mateuszem Morawieckim w roli głównej. I tym razem bezlitośnie zadrwił z premiera.
Błyskotliwy humor Michała Kempy od lat ma swoich wiernych fanów. Komik znany jest widzom "Szkła kontaktowego", a do niedawna występował także w "Mam Talent", gdzie zastąpił Szymona Hołownię. By poznać jego dowcip, wystarczy jednak tylko zajrzeć na instagramowe konto, gdzie coraz częściej z przekąsem komentuje rodzimą politykę.
Od niedawna prawdziwą furorę wśród fanów Kempy robi humorystyczna seria z Mateuszem Morawieckim w roli głównej, ironicznie opisywana przez komika w hasztagach jako polish crime story. Póki co historia "Morawieckiego i poszukiwaczy zaginionej większości" doczekała się na Instagramie czterech odcinków, w których Kempa finezyjnie kpi z premiera i powierzonej mu misji, przeplatając fikcję z rzeczywistością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Losy "bankstera", który stał się "jednym z politycznych liderów partii walczącej z establishmentem", wciągają, budząc zarazem śmiech, jak i politowanie. Opisy takie jak ten, że Morawiecki miał być "Beatą Szydło, ale z miasta. Z angielskim, z wykształceniem, z rodowodem" czy nawiązania do popularnego serialu "House of cards" (tak jak ten fragment o Iwonie Morawieckiej: "W tej historii to ona jest Clair Underwood, a nie jakaś 'chudzinka z Krakowa' jak żona Morawieckiego zwykła nazywać żonę Dudy") z miejsca przysporzyły Kempie fanów, domagających się kolejnych części opowieści.
W poniedziałek 27 listopada, w dniu kiedy rząd Mateusza Morawieckiego stał się już nie tylko obiektem kpin, ale i faktem, Michał Kempa zakończył swoją opowieść. W paru zdaniach nie tylko opisał kulisy powstania rządu (stworzonego z "listy przypadkowych nazwisk"), ale i pokrótce rozpisał dalsze losy premiera i jego partii.
"Morawiecki ogłosił kuriozalny skład rządu, po dwóch tygodniach przegrał głosowanie nad wotum zaufania i bezpowrotnie stracił władzę. On i cały PiS".
Kempa poszedł nawet krok dalej i nakreślił (całkiem realny) polityczny scenariusz na kolejne dwa lata, wieszcząc rządowi Tuska dwa lata, Szymonowi Hołowni prezydenturę, a prezesowi PiS zasłużoną emeryturę. A co konkretnie stało się z Morawieckim? Ten "wrócił do Wrocławia. Pociągiem". Cały wpis znajdziecie poniżej.
Co na to internauci? "Eeeee, można było pociągnąć temat… dobrze szło i dziś ciach?", "Rozmarzyłam się", "Kiedy ekranizacja na Netfliksie?" - pisali w komentarzach.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.