Michał Kempa, kolega z TVN, wyśmiał Kubę Wojewódzkiego. "Zaorane"

Kubie Wojewódzkiemu dostało się od kolegi po fachu. Na dodatek pracującego w tej samej stacji. O co poszło? Ostatnie zagranie Wojewódzkiego, który specjalnie wprowadził w błąd fanów i media, okazało się strzałem w kolano.

Kempa śmieje się z Wojewódzkiego. Są kolegami z tej samej stacji - TVN.
Kempa śmieje się z Wojewódzkiego. Są kolegami z tej samej stacji - TVN.
Źródło zdjęć: © AKPA

11.09.2021 16:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kuba Wojewódzki ma zdolność grania innym na nerwach. Robi to z pełną premedytacją. Jak nie skrytykuje kogoś w swoim show, to wbije szpile celebrytom w śniadaniówce. Albo w felietonie. Albo na Instagramie. Jak widać, okazji jest bez liku. Ostatnio satyryk dał znać, że kończy nagrywanie swojego programu, który od lat emitowany jest w TVN-ie. Informacja poszła w świat, posypały się komentarze. Chwilę później Wojewódzki oznajmił, że wiadomość była wyssana z palca, co niektórzy podejrzewali.

Teraz wpis wyśmiewający aferę opublikował na swoim profilu komik Michał Kempa, prowadzący show "Mam talent".

"W związku z nagłym, aczkolwiek spodziewanym końcem programu 'Mam Talent' chciałbym Państwa bardzo serdecznie zaprosić na kolejny odcinek tego programu, którego emisja odbędzie się dzisiaj o godzinie 20:00. A potem na kolejne, co sobotę i tak aż do końca sezonu. A potem na kolejne sezony. To była wspaniała przygoda. Do zobaczenia na telegazecie" - napisał Kempa w żartobliwym tonie.

Dwa dni wcześniej Kuba Wojewódzki "nastraszył" fanów, pisząc: "W związku z nagłym, aczkolwiek spodziewanym końcem programu #kubawojewodzki dziękuję wszystkim za obecność przez ostanie 20 lat. To była wspaniała podróż. Do zobaczenia w przyszłym roku na jednej z największych platform streamingowych".

I dziennikarz, i komik swoje wpisy opatrzyli czarno-białymi zdjęciami. Trzeba jednak przyznać, że słowa Kempy internauci przyjęli o wiele lepiej niż zagranie Wojewódzkiego, który dzień po swoim wpisie skrytykował media za nierzetelną pracę.

"Co za bzdury. Zrobiłeś z siebie idiotę, ty byłeś źródłem i twoje słowa (pisane, ale wciąż twoje) były cytowane. Program już od dawna schodzi na psy, to trzeba było znowu szumu wokół siebie zrobić" - podsumował jeden z internautów.

"Zaorane" - stwierdził inny pod wpisem Kempy.

Komentarze (29)