Miasteczko z "Westworld" spłonęło w pożarze. Serial kosztował majątek
Pożary w północnej Kalifornii sieją potworne spustoszenie. Żywioł nie oszczędził planu zdjęciowego serialu "Westworld", jednej z najdroższych produkcji w historii telewizji.
12.11.2018 18:05
Kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych, kilkaset rannych i ponad 250 tys. mieszkańców zmuszonych do ewakuacji to bilans pożarów, które trawią Kalifornię od czwartku. Ogień rozprzestrzenił się także na terenie Paramount Ranch w Agoura Hills, gdzie stała scenografia westernowego miasteczka.
Część zabudowań, wykorzystywanych przez ekipę serialu HBO "Westworld" została doszczętnie spalona. Wcześniej w tym samym miejscu kręcono takie produkcje jak "Doktor Quinn", "Snajper" Clinta Eastwooda czy "Norbit".
- "Westworld" nie jest aktualnie w produkcji i z racji tego, że przeprowadzono tam ewakuację, nie znamy dokładnego poziomu zniszczeń – mówił przedstawiciel HBO, podkreślając, że większość zdjęć w klimacie westernu była kręcona w Melody Ranch w Santa Clarita.
Przypomnijmy, że "Westworld" jest jednym z najdroższych seriali w historii telewizji. Budżet pierwszego, 10-odcinkowego sezonu miał wynieść ok. 100 mln dol. Przy czym sam pilot kosztował aż 25 mln dol.
Niedawno pisaliśmy, że klęska żywiołowa rozpętała się w dzielnicy, którą zamieszkuje wiele gwiazd Hollywood. Dramatyczne posty na portalach społecznościowych zamieściły Lady Gaga czy Kim Kardashian. Ze swojej rezydencji musiał ewakuować się też Leonardo DiCaprio.
Ze swojej willi w Malibu uciekała także Kasia Wołejnio, celebrytka znana z programu "Żony Hollywood". Kobieta zdała na Instagramie przejmującą relację z tego, co dzieje się w kalifornijskim mieście.