Melinda Kinnaman: w "Modus" bohaterowie są tak samo ważni jak wątek zbrodni
W zalewie skandynawskich kryminałów trudno o prawdziwie oryginalne i odkrywcze dzieło. Wiele z nich opiera swoją opowieść na zagadkowej, twardej policjantce lub detektywie. Ale nie "Modus", który zaskakuje i unika oczywistości.
Melinda Kinnaman, wcielając się w Inger Johanne Vik, nie mogła naśladować słynnych poprzedniczek. Jej bohaterka różni się diametralnie od Sary Lund ("Dochodzenie"/"The Killing") czy Sagi Norén ("Most nad Sundem"), choć pewnych podobieństw oczywiście nie dało się uniknąć. "Modus" to w końcu kolejny świetny skandynawski kryminał, który podbił serca międzynarodowej publiczności.
Odmienność głównej bohaterki serialu "Modus" od tych z "Dochodzenia" i "Mostu nad Sundem" (dwóch najpopularniejszych produkcji tego typu) była bardzo na rękę aktorce ze Sztokholmu. Kinnaman cieszyła się, że będzie mogła zagrać matkę z wykształceniem psychologicznym, która pracuje w policji jako profilerka, a nie jest kolejnym detektywem czy oficerem. Nota bene, zaczynając pracę w serialu Kinnaman była świeżo upieczoną matką, więc rola Inger i wątki obyczajowe bardzo jej przypasowały. I były ciekawą odmianą od tego, co poznała na planie "Mostu nad Sundem", gdzie wcieliła się w postać Anny.
W jednym z wywiadów podkreślała, że ogromną zaletą serialu "Modus" jest to, że scenariusz 8-odcinkowego sezonu bazuje wyłącznie na jednej powieści. "Każda postać jest bardzo złożona i żywa. To historia oparta na postaciach, które są tak samo ważne jak wątek zbrodni i naprawdę to lubię" – opowiadała Kinnaman.
W pierwszym sezonie podczas wesela Stina (córka Inger) jest świadkiem zabójstwa. Morderca nakazuje jej milczenie. Matka zauważa, że dziewczynka dziwnie się zachowuje, ale zrzuca to na karb autyzmu. Dopiero po czasie odkrywa, że jej dziecko może coś wiedzieć. W sprawę angażuje się policjant Ingvar Nymann. Wkrótce potem morderca otrzymuje kolejne zlecenie. Ma za zadanie zabić protestancką biskup Elisabeth Lindgren (Cecilia Nilsson). Szybko okazuje się, że badane sprawy mają związek z międzynarodową siecią religijnych fundamentalistów.
Kinnaman, która skończy w listopadzie 47 lat, jest aktorką z ponad 30-letnim stażem, jednak zagranie roli Inger Johanne Vik wymagało od niej specjalnych przygotowań. Przed zdjęciami analizowała scenariusz każdego odcinka z kobietą pracującą w szwedzkim odpowiedniku FBI, odwiedzała także placówki dla dzieci z autyzmem. Praca włożona w przygotowania opłaciła się, gdyż "Modus" z Kinnaman na pierwszym planie okazał się megahitem. Pierwszy sezon z 1,2 mln widzów był najczęściej oglądanym serialem w skandynawskiej telewizji ostatnich 25 lat. Zapowiedź drugiej serii była kwestią czasu, ale zaskoczenie polegało na nakręceniu wersji anglojęzycznej. W nowej obsadzie pojawiła się m.in. znana z "Seksu w wielkim mieście" Kim Cattrall.
Na marginesie, Melinda Kinnaman jest starszą siostrą innego aktora – Joela Kinnamana, który z powodzeniem występuje w amerykańskich produkcjach. Grał w "House of Cards", "Robocopie" (2014), "Modyfikowanym węglu", a także w amerykańskim remake'u skandynawskiego hitu kryminalnego, czyli "Dochodzeniu"/"The Killing".