Maryla Rodowicz obejrzała "Osiecką". Padły słowa krytyki
Wokalistka od lat 70. przyjaźniła się z poetką Agnieszką Osiecką. Zdaniem Maryli Rodowicz biograficzny serial TVP o jej przyjaciółce zawiera jeden kontrowersyjny wątek.
Maryla Rodowicz zawdzięcza Agnieszce Osieckiej teksty swoich najbardziej znanych hitów tj. "Małgośka", "Sing sing" czy "Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma". Panie nie tylko razem pracowały, ale też przyjaźniły się. Poetka była świadkiem na ślubie Rodowicz z Andrzejem Dużyńskim.
Choć artystka z dystansem podchodziła do produkcji TVP "Osiecka" i nie spodobał jej się wybór aktorki, która ją zagra, zdecydowała się obejrzeć kilka odcinków. Jak dotąd jest pozytywnie zaskoczona.
- Ponieważ znałam Agnieszkę Osiecką, jej postać jest mi bardzo bliska. Przyznam, że się wzruszam. Uważam, że jest to dobrze zrobiony serial, dobrze zagrany i dobrze obsadzony - powiedziała Maryla Rodowicz w rozmowie z serwisem Plejada.pl.
Wokalistka ma jednak zastrzeżenia do sposobu, w jaki zaprezentowano Agnieszkę Osiecką. Twierdzi, że w serialu pojawia się za dużo alkoholu. .
- Gdybym miała się czepiać to tego, że serialowa Agnieszka mówi za szybko i za agresywnie. Agnieszka tak nie mówiła; ona mówiła spokojnie, miała łagodny głos. Przeszkadza mi też ilość alkoholu, który aż wylewa się z ekranu. Agnieszka przez cały czas pije, w ręce trzyma butelkę i pije z gwinta. W każdym odcinku jest dużo tego alkoholu. Znałam Agnieszkę naprawdę długo, bo ponad 20 lat i nie widziałam, żeby ona tak piła. Może wieczorem, może na jakimś spotkaniu, ale w ciągu dnia absolutnie nie - uważa Maryla Rodowicz.
Przypomnijmy, że Agnieszka Osiecka zmagała się z chorobą alkoholową. Obecność alkoholu w serialu TVP jest więc uzasadniona. Dotychczas tylko w 8. odcinku produkcji poetce nieustannie towarzyszy alkohol. Wcześniej alkohol w serialu był obecny w większości w scenach spotkań towarzyskich.