Marta Podbioł ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przeszła metamorfozę. Robi wrażenie!

Marta Podbioł, uczestniczka ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", razem z Maciejem Mikołajczakiem byli jedną z najbardziej kontrowersyjnych par. Szczególnie głośno zrobiło się, kiedy mąż nie szczędził jej przykrych słów na temat wyglądu. Teraz 32-latka przeszła ogromną metamorfozę.

Tak prezentowała się Marta na początku programu
Tak prezentowała się Marta na początku programu
Źródło zdjęć: © TVN

27.11.2022 | aktual.: 27.11.2022 14:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ósma edycja programu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" właściwie już się skończyła. Finał mogli zobaczyć widzowie serwisu Player.pl, reszta widzów musi czekać na emisję w stacji TVN 29 listopada. Wiadomo więc, jak zakończył się eksperyment dotyczący Marty Podbioł i Macieja Mikołajczaka, bo małżonkowie zgodnie i głośno deklarują, że wezmą rozwód.

Ich relacja od początku nie układała się pomyślnie. Zakompleksiona Marta nie doczekała się ani jednego komplementu od męża, a on sam przed kamerą wyznał, że nie jest w jego typie.

- Jeśli chodzi o Martę, to nie jest mój typ kobiety. Wczoraj od Marty dostałem takie pytanie, czy mi się podoba. Wprowadziło mnie to w mega zakłopotanie, bo ja nie potrafiłem jej odpowiedzieć na to pytanie. Starałem się jakoś wybrnąć i powiedziałem tylko, że jestem miło zaskoczony… Inaczej ją sobie wyobrażałem - powiedział jasno Maciej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uwadze widzów nie umknęły uwagi Macieja co do wyglądu jego żony. Podczas wypadu w góry nazwał ją "mortadelą". -  Słowo "mortadela" może jest zabawne, ale czy jakaś kobieta by się ucieszyła? Czy to jest pieszczotliwe? No raczej nie sądzę - mówiła zakłopotana Marta przed kamerą.

Maciej próbował jeszcze wybrnąć z kłopotliwej sytuacji i tłumaczył, że nic złego nie miał na myśli, a określenia tego użył w pozytywnym kontekście.

To tylko jedna z wielu sytuacji. Mikołajczak starał się też sugestywnie przekazać Marcie, jaki styl podoba mu się u kobiet. Przed kamerą wyznał: - Starałem się uświadomić Marcie, czego oczekuję, co lubię w drugiej osobie, czego szukam, a czego nie szukam - powiedział.

Zamiast oczekiwanego efektu uwagi zirytowały małżonkę. - "Ja bym chciał, żebyś była...", "Ja bym chciał, żeby kobieta...". To mi się wydało totalnie roszczeniowe. Gdzie ja nie usłyszałam: co ty lubisz? Co ty byś wolała? Tylko takie: jestem tutaj i oczekuje tego i tego - mówiła rozgoryczona.

Ich relacja wciąż jest żywo komentowana w sieci, a teraz sama uczestniczka "Ślubu" może pochwalić się dużą uwagą widzów. Na swoim instagramowym koncie zgromadziła prawie 50 tys. obserwujących i to z nimi podzieliła się spektakularną metamorfozą, jaką ostatnio przeszła.

Marta Podbioł zaprezentowała się w zmienionym kolorze włosów. Teraz zachwyca jako brunetka. By jeszcze "podbić" efekt oddała się w ręce profesjonalnej makijażystki, a całość uświetniła wieczorowa kreacja. Trzeba przyznać, że zmiana jest bardzo pozytywna.

Marta w nowej odsłonie
Marta w nowej odsłonie© Instagram

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "The Office", krytykujemy "The Crown", rozgryzamy "The Bear", wspominamy "Barry’ego" i patrzymy przez palce na "Na zachodzie bez zmian". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (30)