Marta z "Rolnik szuka żony" wybrała nietypowy kierunek podróży. Teraz dziwi się złej pogodzie
Państwo Bodzianny po ponad tygodniu od ślubnej ceremonii wybierają się w podróż poślubną. Wybrali nietypowy jak na środek letniego sezonu kierunek. Żona rolnika zdębiała, gdy sprawdziła prognozę pogody.
11.07.2023 | aktual.: 11.07.2023 08:59
Marta Paszkin i Paweł Bodzianny to kolejny przykład udanego łączenia w pary w programie TVP "Rolnik szuka żony". Uczestnicy siódmej edycji randkowego show 30 czerwca br. stanęli na ślubnym kobiercu. I choć małżeństwem zostali rok wcześniej, to właśnie kościelna uroczystość i wystawne wesele było ich marzeniem.
Teraz para wraz z dwójką dzieci szykuje się na zagraniczny wyjazd. Choć większość świeżo poślubionych małżonków wybiera się w podróż poślubną w ciepłe kraje, Marta i Paweł obrali inny kierunek. Kobieta od dawna planowała zobaczyć na żywo Norwegię. Uznali, że środek lipca będzie najlepszą okazją do podziwiania przyrody tego kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, wygląda na to, że pogoda nie dopisze małżonkom. Choć na pewno rolnicy nie spodziewali się upałów, nie przewidzieli, że mogą trafić na... tydzień chłodnej i deszczowej pogody. Marta zwierzyła się fanom na Instagramie, że widok prognozy pogody ją zmartwił.
"Zaczęłam nas pakować do Norwegii. Ups..." - napisała na InstaStories.
Na szczęście pobyt w Norwegii na pewno nie zostanie w pełni zniweczony przez pogodę. W końcu państwo Bodzianny jadą do bliskich, którzy z pewnością pomogą im odkryć urocze zakątki Norwegii.
Zobacz także
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.