Marta Podbioł będzie rozwódką. Rozlicza się z show TVN

"Ślub od pierwszego wejrzenia" był dla Marty Podbioł, samotnej matki, bardzo gorzkim doświadczeniem. Eksperci przydzieli jej Maćka, który okazał się mężczyzną z zupełnie obcej bajki. Ona - muzycznie i mentalnie "rockówa", on - discopolowiec. Na jej pytanie, czy mu się podoba, nie wiedział, co odpowiedzieć. Innym razem, nieprowokowany, nazwał żonę "mortadelą". Mimo tych doświadczeń, przyszła rozwódka zachowuje pogodę ducha.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Z perspektywy czasu programu nie wspominam źle. Niesamowicie pogłębiłam relacje z rodziną, która wspierała mnie na każdym kroku. (...) Także na luzie" - napisała na Instagramie.

Mijający rok był dla Marty Podbioł całkiem łaskawy. Znalazła wymarzoną pracę i nie musi już martwić się o regularny dopływ gotówki. Z nowym rokiem wiąże nowe nadzieje.

"Czas na dietę, bo ostatnia skończyła się zażeraniem ciastkami pudełek ze zdrowym jedzeniem, hehe" - opowiada o swoim postanowieniu Podbioł i dorzuca jeszcze jedno marzenie: "Do pełnego szczęścia przydałaby się jakaś miłość, ale może to wszystko przyjdzie w odpowiednim momencie. Póki co cieszę się tym, co mam i czasem spędzonym z synem".

I to właśnie z dwuipółletnim Rysiem Marta Podbioł zamierza przywitać 2023 r.

"Jesteś mega babeczka. Idźmy dalej do przodu, spełniajmy marzenia i nie szukajmy miłości, ona sama przyjdzie", "Jesteś świetną i wspaniałą dziewczyną. Miłości się nie szuka, ona sama przychodzi, zaufaj mi" - takie miłosne rady mogła przeczytać Marta Podbioł pod swoim postem i jeśli ich posłucha, to zapewne nieprędko zobaczymy ją w kolejnych programie randkowym.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" podsumowujemy 2022 rok, wybierając najlepsze filmy i seriale, największe afery i rozczarowania oraz największą bekę ostatnich 365 dni (nie mylić z filmem!). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach