"Zaczął się czas pożegnań". Fani Manowskiej wstrzymali oddech
Marta Manowska zaniepokoiła swoich fanów. Wystarczyło kilka słów, by widzowie jej programów zamarli. Prezenterka szybko jednak wyjaśniła, o co dokładnie chodzi i co miała na myśli.
Marta Manowska to ulubienica widzów. Najpierw zaskarbiła ich sympatię jako prowadząca hitową produkcję "Rolnik szuka żony", a później gospodyni "Sanatorium miłości". Etatowa swatka Telewizji Polski unika pozowania na ściankach, nie udziela zbyt wielu wywiadów, nie występuje w reklamach, niechętnie mówi o swoim życiu prywatnym i na próżno szukać skandali z jej udziałem. Miła, skromna i wzbudzająca ogromne zaufanie.
Od pewnego czasu pojawiają się jednak plotki, jakoby TVP miała podziękować jej za wieloletnią współpracę. Gdy kończyła się ostatnia edycja "Rolnik szuka żony" i nie zapowiedziano oficjalnie kolejnej, w mediach zawrzało. Mówiło się, że Manowska chce porzucić dotychczasowe projekty, a hit TVP poprowadzi ktoś inny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dalej z Martą Manowską?
Pikanterii tym doniesieniom miał dodawać fakt, że w ostatnim czasie Manowska zaczęła prowadzić autorski program w TVP Kobieta, ale za to zrezygnowała z "The Voice Senior". Na początku lutego br. uspokajano, że żaden spektakularny zwrot w karierze prezenterki się nie szykuje.
"Dziennikarka poprowadzi nowy sezon programu 'Kobieta w drodze'. Rozpoczęły się zdjęcia do piątej serii cenionego przez widzów cyklu Marty Manowskiej. Bohaterkami nowych odcinków będą m.in.: Anna Mackiewicz-Solska, Marianna Dufek i Elżbieta Ficowska" - podawał "Super Express".
Fani Marty Manowskiej zamarli
Widzowie jednak pozostali czujni. Nic więc dziwnego, że gdy Manowska opublikowała wpis na Instagramie zaczynający się słowami: "Zaczął się czas pożegnań", pod niejednym fanem ugięły się nogi. Wystarczyło jednak doczytać dalej, by dowiedzieć się, że prowadząca "Rolnik szuka żony" żegna się z miejscem, w którym spędziła ostatnie tygodnie. Papua-Nowa Gwinea - to właśnie tam prezenterka była, jak to sama nazwała, na "misji". Odetchnęliście z ulgą?
Wybierz z nami najlepszy polski film! Kliknij, by zagłosować na swojego faworyta.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad ofertą SkyShowtime (ale chwalimy "Yellowstone"), podziwiamy Brendana Frasera w "Wielorybie" i nabijamy się z polskich propozycji na Eurowizję. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.