Marta wzięła ślub ze znajomym. Uczestniczką "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wciąż czeka na rozwód
Rozwód w przypadku Marty i Macieja, małżonków z ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", wydawał się nie tylko koniecznością, ale i formalnością. Jak się jednak okazuje, para - przynajmniej w świetle prawa - wciąż jest małżeństwem. Marta nie ukrywa, czyja to wina.
32-letnia mieszkanka Katowic, na co dzień samotnie wychowująca synka, i 37-letni Maciej, kierowca tira ze Szczecina, byli najgorzej dobraną parą ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Uczestnicy telewizyjnego eksperymentu od pierwszych chwil patrzyli na siebie z rezerwą, a po pierwszych wspólnych dniach otwarcie dochodziło między nimi do konfrontacji.
Dość szybko stało się jasne, że Marta i Maciej raczej nie mają ze sobą za wiele wspólnego. Kompletnie rozmijali się także w codziennym podejściu do życia, do tego stopnia, że jeszcze przed finałem interweniowała jedna z ekspertek. Połączeni w programie partnerzy na koniec eksperymentu nie tylko nie ukrywali wzajemnej niechęci, ale i nie oszczędzili sobie publicznego prania brudów. Opowieści Macieja o toaletowych zwyczajach żony budziły szczere zażenowanie widzów programu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O ile jednak Maciej usunął się po występach przed kamerami w cień, to Marta pozostaje aktywna w mediach społecznościowych. Nie tylko stara się na bieżąco zaspokajać ciekawość fanów na temat tego, jak żyje, ale i chętnie komentuje wydarzenia związane z kolejną edycją ślubnego programu. Jakiś czas temu zarzuciła m.in. twórcom programu TVN manipulowanie widzami.
Ostatnio 33-latka ze Śląska urządziła w sieci kolejną sesję Q&A (questions and answers, czyli pytania i odpowiedzi - red.). Internauci standardowo pytali uczestniczkę "Ślubu od pierwszego wejrzenia" m.in. o sprawy sercowe. Marta nadal jest singielką, ale jak podkreśliła, "nie randkuje, bo nie ma takiej potrzeby".
Co ciekawe, wciąż w świetle prawa jest żoną Macieja, bo małżonkom do tej pory nie udało się załatwić rozwodu. Marta jasno dała do zrozumienia, kto odpowiada za taki stan rzeczy. "Przeciąga się nie z mojej winy"- zapewniła, dodając: "Jak sytuacja się nie poprawi, to wypowiem się szerzej".
Podczas ostatniej sesji padły też m.in. pytania o toaletowe problemy Macieja, ale tego na szczęście Marta nie chciała szeroko komentować. Poprzestała jedynie na zapewnieniu, że ona "nie śledzi, co kto robi w toalecie", wbijając tym samym szpilę swojemu eks.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.