Marlena z "Rolnik szuka żony" już tak nie wygląda. Możecie jej nie poznać

Marlena Bazylczuk i Seweryn Nowak to para, która rozstała się z hukiem jeszcze przed finałem 6. edycji "Rolnik szuka żony". Takiej awantury, jaką zafundowali widzom, w programie jeszcze nie było. Po kilku miesiącach od rozstania w końcu oboje przyznali, że są szczęśliwi. Oczywiście osobno. I z nowymi partnerami u boku. Okazało się, że wybrankiem Marleny jest Błażej Bieganek, finalista Konkursu Mistera Wielkopolski 2019. Choć żyją na odległość, zupełnie im to nie przeszkadza.

Teraz przyszedł czas na kolejną rewolucję w życiu dziewczyny. Bazylczuk zdecydowała się na radykalną zmianę fryzury. "Po roku nadszedł czas na zmiany. 35cm ścięte" - napisała na Instagramie i dodała, że włosy przekaże fundacji, która wspiera osoby chore na nowotwory.

"Cudownie się dzielić. Oddanie włosów na fundację to wspaniały gest i cudowne doświadczenie. Uszczęśliwia nie tylko dawce, ale przede wszystkim osobę, która na nie czeka".

Gdy fanki dopytywały ją, czy nie żałuje swojej decyzji, niedoszła rolniczka odpowiedziała bez zastanowienia:

"Moje włosy bardzo szybko rosną. Ważne, żeby była zadowolona osoba, która je będzie nosić. Radość takich osób jest bezcenna. Za rok znów będą takie długie. Warto pomagać. Dobro wraca".