Trwa ładowanie...

Marina Owsiannikowa była twarzą propagandy Kremla. Teraz przeprasza w niemieckiej gazecie

Marina Owsiannikowa, która pokazała antywojenny plakat w programie na żywo w rosyjskiej telewizji, posypuje głowę popiołem na łamach niemieckiej gazety. Nawrócona dziennikarka zdradziła kulisy pracy dla reżimu oraz przyznała, że jest jej wstyd.

Marina Owsiannikowa wyznała na łamach "Die Welt", że wstydzi się pracy dla reżimu Putina. Dziś jest korespondentką niemieckiego dziennika Marina Owsiannikowa wyznała na łamach "Die Welt", że wstydzi się pracy dla reżimu Putina. Dziś jest korespondentką niemieckiego dziennika Źródło: Twitter
d4d3ozb
d4d3ozb

W "Gazecie Wyborczej" ukazał się przedruk z niemieckiego "Die Welt", gdzie Marina Owsiannikowa szczegółowo opisuje zarówno to, jak wyglądała jej wieloletnia praca dla kremlowskich mediów oraz to, co spowodowało, że nagle zdecydowała się opowiedzieć po stronie prawdy. Padają także słowa skruchy za to, co przez lata robiła.

"Szczerze żałuję, że przyczyniłam się do otumaniania Rosjan bezwstydną propagandą. Wiem też, że przyczyniłam się do ukształtowania kompletnie fałszywych wyobrażeń o Ukrainie i Zachodzie. Dziś nasza propaganda posuwa się do tego, że próbuje przedstawić wszystkich Ukraińców jako nacjonalistów i faszystów. Pojawiają się nawet szokujące wezwania do eksterminacji wszystkich Ukraińców [...]" - przyznaje się do winy Owsiannikowa i pisze o propagandowej maszynie, w której była "tylko trybikiem".

ZOBACZ TEŻ: Jak rosyjska propaganda widzi Polskę? "Cała Europa jest przedstawiana jako ‘pachołek USA’"

Była dziennikarka Kanału 1 wylicza swoje zadania: przede wszystkim kreowanie narracji o upadku Zachodu, o tym jak fatalnie się tam żyje, a jednocześnie wybielanie Rosji: "wszyscy są obrzucani brudem, tylko Rosja jest zawsze puszysta i biała jak prześcieradło" - zauważa Owsiannikowa, która przyznała, że pracę dla reżimu utrzymywała z czystej wygody.

Choć przed laty, wybierając studia, przyświecały jej ideały ("chciałam walczyć o większą sprawiedliwość" - pisze), w pierwszym kanale rządowej telewizji było jej po prostu dobrze. Wymienia zalety, m.in. dogodne godziny pracy oraz powody natury osobistej, dla której trudno było jej pożegnać się z etatem (rozwód, kredyt, niepełnosprawna matka i dzieci na utrzymaniu itp.).

d4d3ozb

Następnie pokazuje kolejne granice przyzwoitości i dziennikarskiej etyki, które świadomie łamała. Sprawa zestrzelenia malezyjskiego samolotu pasażerskiego MH-17, otrucie Nawalnego - to wszystko coraz bardziej dawało jej do zrozumienia, w czym uczestniczy. Mimo to kroplą, która przelała czarę goryczy, okazała się dopiero rosyjska inwazja w Ukrainie.

I w tej kwestii postawa Mariny ewoluuje, bo o ile na początku wojny była zwolenniczką sankcji wymierzonych wyłącznie w Putina i jego ludzi, dziś twardo podkreśla, że Rosjanie ponoszą zbiorową odpowiedzialność za wojnę w Ukrainie. W tym wypadku przełomem była zbrodnia w Buczy.

"Nie mogę cofnąć tego, co zrobiłam. Mogę jedynie próbować zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc rozbić tę maszynę i zakończyć tę wojnę. Jeśli uda mi się uwolnić choćby kilku Rosjan ze szponów kremlowskiej propagandy, jeśli uda się uratować życie choć jednego ukraińskiego dziecka..." - pisze patetycznie Owsiannikowa.

d4d3ozb

Przypomnijmy, że wielu nie daje wiary w szczerość intencji Mariny Owsiannikowej i jej przemiany. Po głośnej akcji w Kanale 1 ukraiński poseł sugerował, że jest to ustawka. Jak sama zresztą przyznała na łamach "Die Welt" dziennikarka, jest uważana za rosyjskiego szpiega. Co ciekawe, niedawno podjęła współpracę z redakcją niemieckiego dziennika. Została korespondentką odpowiedzialną za relacjonowanie wydarzeń w Rosji i Ukrainie.

Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na live blogu WP Wiadomości.

d4d3ozb

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co, jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij. Poniżej znajdziesz najnowszy odcinek:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4d3ozb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d4d3ozb