Marcin z "Chłopaków do wzięcia" stracił ojca. Nie mógł powstrzymać łez


"Chłopaki do wzięcia", odc. 229
"Chłopaki do wzięcia", odc. 229
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

05.07.2021 11:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bohaterowie programu Polsatu "Chłopaków do wzięcia" dzielą się z widzami swoimi prywatnymi przeżyciami. Nie wszystkie dotyczą związków. Marcin w jednym z ostatnich odcinków opowiedział, jak zmarł jego tata.

Widzowie Polsatu mogli zobaczyć 229 odcinek programu "Chłopaki do wzięcia". A w nim? Piotr wybiera się na poszukiwania samochodu. Przegląda różne modele, szczególnie w oko wpada mu BMW. Uważa, że to marka, za którą dziewczyny szaleją. Podczas przeglądania aut poznaje Łukasza, który zostaje jego przewodnikiem po życiu uczuciowym.

To od niego dowie się, że kobietom imponują wyczyny kaskaderskie i silni mężczyźni za kierownicą. Były cyrkowiec i ekstremalny kierowca imponuje Piotrowi pewnością siebie. Łukasz nie przebiera w środkach i chwali się swoimi miłosnymi podbojami, które skutkowały również sprawami o alimenty.

Z kolei Marcin tęskni za swoim ojcem. Jest z nim nieustannie myślą i modlitwą. W tym trudnym czasie wspiera go daleka rodzina, która postanowiła z nim zamieszkać, żeby łatwiej było mu poradzić sobie z samotnością. Mężczyzna nie może się uporać z nagłą stratą taty, który zaraził się COVID-19 podczas rodzinnych świąt.

- Zadzwoniłem na pogotowie. Przyjechali, zrobili mu test. Szybko się okazało, że wynik jest pozytywny. Musiałem zarazić się od taty, bo też miałem wirusa. Leżeliśmy z ojcem na jednej sali przez jakieś cztery dni. Ojciec się dusił, nie mógł oddychać, nawet jak był podłączony do tlenu - wspomniał.

- Trafił na OIOM. Był w ciężkim stanie. Płuca nie pracowały. Doktor powiedziała, że trzeba się przygotować na najgorsze. Zadzwoniłem kilka godzin później, a pani doktor mówi, że ojciec już niestety nie żyje - opisał Marcin.

- Są takie chwile, że jestem załamany. Był, a teraz już go nie ma - powiedział ze łzami w oczach.

W tym odcinku pojawia się również Łukasz (Pan Eksperyment), który dzieli się swoim małym sukcesem. Po jednej z emisji programu odezwała się do niego Ula. Mężczyzna zaprosił ją do siebie i pokazał jej swoje małe hodowle.

Jest zachwycony, jak zareagowała na widok larwy gnojki wytrwałej. Dziewczyna zaimponowała mu swoją ciekawością i otwartością na nowe biologiczne doświadczenia. Wspólne obserwacje i długie rozmowy zbliżyły ich do siebie.

U Mariusza budowa domu trwa w najlepsze. Mężczyzna wpadł na genialny pomysł, jak mógłby przyciągnąć do swojego życia kobiety. "Akcja pierzyna" przewiduje śliczny i zadbany dom, który będzie sprawiał dobre wrażenie. Podczas pracy nad dachem towarzyszy mu Andrzej (Andzelek). Mężczyźni rozmawiają o związkach i miłości.

Andrzej opowiada o swojej największej miłości. Jako młody chłopak był zakochany w Beacie. Widać, że kobieta mocno utkwiła mu w pamięci i z tęsknotą spogląda w przeszłość. Przyznaje, że popełnił kilka błędów, a ich związek nie miał szans między innymi przez alkohol. Widać, że mężczyzna żałuje błędów młodości i chciałby w końcu założyć rodzinę. Kiedy opowiada o dawnych czasach, w jego oczach pojawiają się łzy.

Rafał (Hadżi) zdaje sobie sprawę, że wygląd fizyczny ma znaczenie, dlatego stara się utrzymywać dobrą formę. Widzimy go, jak próbuje swoich sił na desce do windsurfingu.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także