Co za stylizacja! Prokop pokazał, jak wyglądał przed laty. Pamiętacie?

Marcin Prokop bryluje nie tylko na ekranie. Fakt, to niezwykle charyzmatyczny i profesjonalny prowadzący i konferansjer, ale w końcu… jest też gwiazdą internetu. Dlaczego?

Ten tytuł może śmiało nosić przede wszystkim ze względu na to, w jaki sposób prowadzi swoje profile w mediach społecznościowych. A profile te są niezwykle spójne z całym wizerunkiem dziennikarza.

Na Instagramie chociażby Prokop nie stroni od dowcipów – przede wszystkim z siebie właśnie (i czasami z kolegów z branży). Nie da się ukryć, że jest też "mistrzem selfie" (zajrzyjcie na jego profil, nie zawiedziecie się!).

Od czasu do czasu też pokazuje fanom fotki z przeszłości, np. z początków jego kariery. I właśnie takim zdjęciem podzielił się ostatnio. Ale tym razem nie chodzi ani o wspomnienia zawodowe, ani o zaskakująca dziś stylizacje. Prokop zabiera w prawdziwa podróż w czasie.

"Przybywam z przeszłości, aby życzyć wam dobrego weekendu. U mnie Andrzej Wajda właśnie otrzymał Oskara, powstało gadu-gadu oraz zakończono produkcję fiata 126p, zaś zespół The Dandy Warhols rozwalił system płytą "Thirteen Tales from Urban Bohemia". Trzymajcie się tam, w tych waszych pokręconych czasach", pisze na Instagramie. Odgadniecie, który to rok?