Małgosia z "Rolnik szuka żony" zdradziła swoją ksywkę z programu. Bardzo wymowna
Małgosia była jedną z najbarwniejszych uczestniczek ostatniej edycji programu "Rolnik szuka żony". Poszukiwaczka miłości doczekała się ciekawego pseudonimu.
11.05.2019 | aktual.: 11.05.2019 13:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W programie "Rolnik szuka żony" Małgosia próbowała znaleźć szczęście u boku Jana. Niestety, okazało się, że nie ma dla nich wspólnej przyszłości. "2-go września oficjalnie się rozstaliśmy w przyjacielskiej atmosferze" - zdradziła na swoim Instagramowym profilu rozżalona kobieta.
Ostatnie spotkanie Małgosi z Janem miało miejsce podczas kręcenia finałowego odcinka programu. W trakcie nagrania widzowie mogli zobaczyć, że rolnik nie szczędził przykrych komentarzy pod adresem kobiety, która wcześniej próbował adorować.
- Na finale byłam zażenowana i zniesmaczona tym, co Jan opowiadał przed kamerami. Nie docierało to do mnie, do tej pory jestem w szoku. Nie utrzymuję już z nim kontaktu - napisała w sieci Małgosia.
Rezolutna uczestniczka show nie traci jednak nadziei, że spotka jeszcze na swojej drodze wyjątkowego mężczyznę. Jej optymistyczne usposobienia sprawiło, że doczekała się wyjątkowej ksywy, będąc w programie.
- Zdradzę Wam, że w programie miałam roboczą ksywę NIMFA MIŁOŚCI. Bo tak szczerze mówiłam o uczuciu i z zaangażowaniem to okazywałam na przekór hejterom i obłudnikom. To wypływa z mojego wnętrza, z czystego serducha; nie chodzi o miłość do faceta tylko o miłość do życia. To radość wewnętrzna, która jest stała i nikt, ani żadne trudne okoliczności jej nie umniejszają; to szacunek i zachwyt drugim człowiekiem i akceptacja jego indywidualności - wyznała na Instagramie (zachowano oryginalną pisownię).
Widać, że Małgosia to przebojowa kobieta i świetnie sobie radzi jako singielka. Jan nawet nie wie, co stracił!