Trwa ładowanie...

Małgorzata z "Rolnik szuka żony" nie żałuje udziału w show TVP

Skradła serce Jana z "Rolnika". Choć ich związek zapowiadał się obiecująco, coś nie wyszło. - Spotkało mnie wiele przykrych spraw - wyjawia Małgorzata.

Małgorzata z "Rolnik szuka żony" nie żałuje udziału w show TVPŹródło: Facebook.com
d43y9wr
d43y9wr

Piąta edycja "Rolnik szuka żony" była niezwykle emocjonująca. Nie brakowało miłosnych uniesień, ale też bolesnych rozczarowań. Małgorzata od samego początku walczyła o najstarszego farmera produkcji TVP. Po programie kontynuowali znajomość. Niestety we wrześniu postanowili się rozstać. Bohaterka show pisała na Instagramie o tym, że ich drogi się rozeszły. Dziś mówi nieco więcej.

ZOBACZ TAKŻE: Zagraliśmy w "Rolnik szuka żony", więc wy już nie musicie

Gdy zobaczyła pierwszy raz rolnika jej serce zaczęło bić szybciej. Miłosna sielanka szybko się skończyła. Nie do końca chce też mówić o konkretnych powodach rozstania. - To musi pozostać tajemnicą. Nie możemy być nawet przyjaciółmi, bo zbyt wiele przykrych rzeczy się wydarzyło - powiedziała w wywiadzie dla "Rewii".

Przypomnijmy też, że Jan zrobił w finałowym odcinku scenę oznajmiając, że jego faworytką była Maria (jedna z trzech kandydatek). Małgorzata ma na to swoją teorię. - Sądzę, że wymyślił to na poczekaniu. Chciał zrobić mi na złość - powiedziała "Rewii".

d43y9wr

Jednak udziału w show nie żałuje. Dziś już wie, dlaczego nie może trafić na mężczyznę życia. Potrzebuje czasu by pozbierać się po relacji z Janem.

d43y9wr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d43y9wr