Małgorzata Rozenek broni się na antenie. "Obiecałeś, że nie będziesz wypominał mi wieku"

Kwestia wieku Małgorzaty Rozenek co jakiś czas wraca jak bumerang. Teorii na temat tego, ile tak naprawdę lat ma Perfekcyjna Pani Domu, z roku na rok przybywa. I choć sama zainteresowana już dawno przestała się tłumaczyć, sprawa jej metryki znów wywołała ogromne poruszenie.

Małgorzata Rozenek znów musiała się bronić
Małgorzata Rozenek znów musiała się bronić
Źródło zdjęć: © KAPiF | (c) by KAPiF

04.04.2023 13:57

Małgorzata Rozenek z pewnością zaliczyła jedną z najszybszych i najbardziej zaskakujących karier w polskim show-biznesie. Pojawiła się w zasadzie znikąd, podbiła serca widzów oraz producentów i w efekcie od kilku dobrych lat nie schodzi z gwiazdorskiego piedestału. Nie ma się zresztą czemu dziwić. Czego nie dotknie, zamienia w złoto. Jej występy na antenie gwarantują stacji oglądalność, a obecność na czerwonym dywanie zapewnienie, że o imprezie będzie się mówić.

Do dziś sporo kontrowersji wywołuje kwestia wieku Rozenek. Trudno zliczyć, ile w mediach i internecie krąży teorii na ten temat. Gdy w 2010 r. Małgorzata gościła w "Kobieta Cafe", na tzw. belce na ekranie pojawił się podpis: "Małgorzata Rozenek - 41-letnia matka dwójki dzieci". Sugerowałoby to, że gwiazda urodziła się w 1969 r. Co ciekawe, na oficjalnej stronie programu, w którym wystąpiła, widniało już: "Małgorzata Rozenek (34 lata)". Taką też wersję uparcie wówczas podawała sama prezenterka. Czy to zamknęło usta ciekawskim? Oczywiście, że nie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kolejne teorie

Kiedy zamieszanie wokół kwestii wieku sięgnęło zenitu, głos w sprawie zabrali znajomi Rozenek ze szkolnych lat. Jak informowali wtedy na łamach tygodnika "Życie na gorąco", doskonale pamiętają Małgorzatę Kostrzewską (panieńskie nazwisko - przyp. red.) i są pewni, że urodziła się w 1969 roku. Wspólnie bowiem bawili się podczas studniówki w 1998 r.

Kilka lat temu w programie "W roli głównej" tę tajemniczą kwestię usiłowała nawet rozwiązać Magda Mołek.

- Spisałam kilka rzeczy na twój temat, ale w tym wieku pamiętam już coraz mniej. Czy my jesteśmy w tym samym wieku? - spytała prowadząca.

- Nie wiem, w jakim ty jesteś - odpowiedziała dyplomatycznie Rozenek.

- Rocznik 76.

- To jestem od ciebie młodsza.

- Niesamowite - odparła nieco złośliwie Mołek.

Małgorzata Rozenek pokazała niedowiarkom swój fikcyjny dowód osobisty
Małgorzata Rozenek pokazała niedowiarkom swój fikcyjny dowód osobisty© Instagram

Złośliwości w "Dzień Dobry TVN"

I gdy w końcu wszyscy odpuścili po tym, jak Rozenek pokazała na Instagramie zdjęcie swojego fikcyjnego dowodu osobistego, temat nieoczekiwanie wrócił w ostatnim wydaniu "Dzień Dobry TVN". Prezenterka z pewnością nie spodziewała się, że omawiając kwestię 50. rocznicy wydania debiutanckiej płyty zespołu Abba, usłyszy na antenie kilka złośliwości odnośnie swojego wieku.

- To był 1973 r. Tego nie możecie pamiętać - powiedział Mateusz Hładki. W tej samej chwili Krzysztof Skórzyński posłał wymowne spojrzenie w kierunku swojej telewizyjnej partnerki i spytał:

- Faktycznie "nie możemy pamiętać"?

- Nie możemy pamiętać - odpowiedziała stanowczo Rozenek.

- Małgosia siedziała przez telewizorem i oglądała jako mała dziewczynka Studio 2 u Mariusza Waltera - kontynuował swój wywód Hładki.

- Nie mogę tego pamiętać - twierdziła uparcie prezenterka.

Jakby tego było mało, Hładki zapytał, czy kiedykolwiek Skórzyński i Rozenek coś sobie obiecali. Dziennikarz beztrosko odparł, że "nie będzie podjadał słodyczy", na co Rozenek szybko zareagowała:

- Obiecałeś też, że nie będziesz wypominał mi wieku. Jak widać, nie jesteś świetny w dotrzymywaniu obietnic.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Zobacz także
Komentarze (27)