"Magia nagości". Łukasz odrzucił piękną kobietą. Zaważył jeden szczegół
Bohaterowie "Magii nagości" na podstawie nagich ciał decydują, z kim chcieliby wybrać się na randkę. Jeden z uczestników miał trudny orzech do zgryzienia, bo trafił na same atrakcyjne kandydatki. Zadecydował detal.
Drugim bohaterem pierwszego odcinka nowego sezonu "Magii nagości" był 32-letni Łukasz, który z zawodu jest konstruktorem, ale zapewnia, że ma duszę artysty. Mężczyzna nie krył się ze swoim upodobaniem do szczupłych sylwetek. Tylko jedna z pań miała krągłe kształty, więc niestety to ona jako pierwsza pożegnała się z programem.
Dalej mężczyzna miał naprawdę trudny orzech do zgryzienia. Same figury pań robiły na nim kolosalne wrażenie. Pozostało mu więc kierować się intuicją oraz przysłowiową chemią.
Paulina Gałązka: nas aktorki nazywa się histeryczkami, gdy wyznaczamy swoje granice
Ostatecznie do ścisłego finału wybrał 29-letnią Kasię i 32-letnią Helenę. Gdy kobiety stanęły obok siebie, miały powiedzieć, co im się podoba w sobie nawzajem. Nie miały najmniejszych problemów z komplementowaniem rywalki.
- Mi w Kasi podoba się wszystko. Ma przepiękne, długie nogi. Doskonałą sylwetkę, śliczne piersi. Twarz jak anioł. Uważam, że jest doskonała - skomplementowała ją Helena.
Koleżanka nie pozostała jej dłużna.
- Ja też bardzo lubię to, jak wygląda Helena. Ma niesamowite oczy i pewnie słyszy o tym codziennie. Przykro mi, że nie jestem oryginalna, ale naprawdę Helena ma niesamowitą twarz i jak zerkałam na nią jednym okiem, to tutaj w niebieskim świetle wyglądała fantastycznie - oceniła Kasia.
Widok nagiego Łukasza również ucieszył panie. Brak ubrań odsłonił liczne tatuaże mężczyzny.
- Fajne dredy, nie jestem wielką fanką tatuaży, nie przeszkadzają mi, ale widzę, że masz wydziarany mój inicjał, więc może być - zażartowała Helena.
Zamiłowanie Łukasza do tatuaży jest na tyle silne, że z powodu uwagi Heleny postanowił ją odrzucić. Na randkę poszedł więc z Kasią. Oboje byli zadowoleni ze spotkania i mieli ochotę na więcej.