"Magia nagości". Fatalna pomyłka na randce. A zapowiadało się tak dobrze

Poznawanie się bez ubrań to dość nietypowy sposób na randkowanie. Przemek z "Magii nagości" był jednak pewien swojej wybranki. Ona również była zachwycona randką, ale nie spotkali się ponownie. Dlaczego?

Przemek miał trudny orzech do zgryzienia
Przemek miał trudny orzech do zgryzienia
Źródło zdjęć: © Zoom TV
oprac. MOS

21.10.2022 14:18

W szóstym odcinku "Magii nagości" 37-letni monter Przemek szukał tej jedynej. - Poznałem sporo osób na portalach randkowych, chciałem spróbować tego od drugiej strony, bez filtra - zaznaczył na początku.

Mężczyzna miał konkretne upodobania. Podkreślił, że ważne są dla niego zgrabne nogi, zadbane paznokcie i wydepilowane miejsca intymne. Pozytywnie reagował też na tatuaże oraz różne kształty piersi oraz miejsc intymnych.

Zdradził, że uwielbia oglądać kobiety w legginsach i notorycznie odwraca się za takimi na ulicach. - To jest jedyna rzecz, której nikt mi nie zabroni, a mogę oglądać - roześmiał się.

Ostatecznie do finału trafiły 35-letnia kelnerka Magdalena i 32-letnia artysta Ewelina. Choć mogłoby się wydawać, że wybór nie będzie prosty, Przemek szybko podjął decyzję. Na randkę - już w ubraniach - zabrał Magdę. Ta nie dowierzała, że wybrał ją tak atrakcyjny mężczyzna.

Przemek i Magdalena po randce
Przemek i Magdalena po randce© Zoom TV

- Trochę nie mogę uwierzyć, że mnie wybrałeś i tutaj siedzimy - powiedziała.

- Coś miałaś takiego w spojrzeniu, że ciebie wybrałem. Mam słabość do kobiet, które mają okrągłe pośladki i zgrabne biodra - wyjaśnił.

Magdalena nie doceniała zalet swojej urody i figury. - Jestem trochę skołowana, bo nieźle namieszał mi w głowie - powiedziała tuż po randce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gdy para spotkała się miesiąc później w studiu, okazało się, że nie doszło do drugiej randki. Choć oboje bardzo chcieli się spotkać. Doszło do fatalnej pomyłki.

- W sumie słabo to wyszło, nie zrobiłam tego specjalnie. Podałam zły numer telefonu, bo się po prostu pomyliłam. Gdybym nawet chciała teraz podać ci prawidłowy numer, to już byś nie chciał - zaczęła się tłumaczyć Magdalena.

Mężczyzna nieco nie dowierzał w taki obrót spraw.- To byś dopiero mogła się przekonać, gdybyś to zrobiła. Jestem otwarty na znajomości i nie mam problemu, aby mieć relacje czysto koleżeńskie, wypad na piwo czy kawę - powiedział spokojnie.

- No dobrze, ale ja nie lubię się narzucać - zaczęła dyskutować kobieta.

- A czasami mogłabyś - podsumował Przemek.

Obiecali sobie, że po drugim spotkaniu przed kamerami, spróbują odnowić kontakt.

Zobacz także
Komentarze (13)