Magda z "Rolnik szuka żony" zakochała się po pierwszym spotkaniu. Internauci węszą ściemę!
30.11.2020 07:54, aktual.: 02.03.2022 15:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Magda z "Rolnik szuka żony", choć nie znalazła wśród wybranych przez siebie kandydatów przyszłego męża, nie zamierzała zostać singielką. Po kilku dniach od wyjazdu chłopaków sięgnęła po listy i skontaktowała się z autorem jednego z nich. Rolniczka jest przekonana, że Kuba jest właśnie tym, na którego czekała całe życie. Internauci jednak nie podzielają jej entuzjazmu.
Magda z "Rolnik szuka żony", przychodząc do programu, miała jasno sprecyzowany plan. Założyła sobie, że z poznanym w show mężczyzną szybko weźmie ślub, a po roku doczekają się narodzin dziecka. Takie podejście nie wszystkim widzom przypadło do gustu. Krytykowali rolniczkę za zbyt śmiałe i w odczuciu wielu osób nierealne wizje, które mogłyby spłoszyć kandydatów już na samym początku znajomości. Później, gdy Magda zaprosiła do swojego gospodarstwa trzech kandydatów, internauci znów zaatakowali. Najbardziej oberwało się jej za wybór Mateusza, który z życiem na wsi miał niewiele wspólnego.
Rozczarowana uczestnikami, których sama sobie wybrała, Magda została sama jeszcze przed finałem 7. sezonu. I gdy już wszyscy byli pewni, że dziewczyna zaszyje się na wsi i będzie płakać w poduszkę, ona zaskoczyła wyznaniem.
W ostatnim odcinku ogłosiła, że wystarczyły trzy dni, aby pogodzić się z porażką i znów ruszyć na miłosne łowy. Magda po raz kolejny przeczytała listy, które w pierwszym odcinku otrzymała od prowadzącej Marty Manowskiej, by wśród nich odnaleźć przesyłkę od "tego jedynego".
Uczestniczka wyznała, że jest zakochana jak nigdy w życiu i "czuje motylki w brzuchu". Para nie tylko zdążyła już wypić wspólnie kawę i poznać rodziców, ale również ustalili plany na dalsze życie. Podekscytowana rolniczka wyznała przed kamerami, że jest gotowa przeprowadzić się do ukochanego Kuby, choć wcześniej w programie deklarowała, że taka opcja nie wchodzi w grę.
Nic dziwnego, że zachowanie dziewczyny wzbudziło u internautów pewne wątpliwości. Nie wszyscy wierzą w szczere uczucia Magdy. Niektórzy są przekonani, że rolniczka znała swojego wybranka już dużo wcześniej. Inni z kolei zarzucają jej, że jest tak zdesperowana po porażce, że teraz "zakocha się w każdym".
"Wydaje mi się, że wcześniej już był kontakt i stąd taki chłód dla chłopaków w programie", "Jak można być pewnym, po tak krótkim czasie i takiej ilości spotkań, że to ta osoba?", "Przez chwilę myślałem że w następnym odcinku wesele będzie. Dziwne to zachowanie Magdy", "Totalny absurd", "Oburzyła się, jak jeden dał jej całusa w policzek, a już w kolejnym odcinku będzie się całować z nowym Kubusiem" - piszą podejrzliwi widzowie. A co wy o tym sądzicie?