Maciej Orłoś ostro o TVP: "Nie wierzę, że to jest możliwe. Pamiętam co się działo w telewizji za komuny"

Odejście dziennikarza z TVP było dla wszystkim sporym szokiem. Przez bardzo długi czas Maciej Orłoś nie chciał komentować rozstania z telewizją, z którą był związany przez lata. Jak teraz komentuje zmiany, który zachodzą w Telewizji Polskiej?

02.02.2017 | aktual.: 02.02.2017 17:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po 25 latach współpracy Maciej Orłoś pożegnał się z Telewizją Polską. Ostatni "Teleexpress" poprowadził 31 sierpnia 2016 roku i wtedy też oznajmił widzom o swoim odejściu. Szefem serwisu został Klaudiusz Pobudzin, były dziennikarz Telewizji Trwam. W listopadzie Maciej Orłoś dołączył do kanału telewizyjnego Wirtualnej Polski. Jak z perspektywy czasu komentuje swoje rozstanie z TVP?

- Jestem zadowolony, że zrobiłem co zrobiłem. Wiem, jakbym się czuł, gdybym został tam, gdzie bylem. Bardzo ubolewam, że Telewizja Polska robi takie rzeczy, jakie robi. Nie wierzę, że to jest możliwe. Mam tyle lat, że pamiętam co się działo w telewizji za komuny. Pamiętam na czym polegała propaganda. Tu postawie kropkę - powiedział dziennikarz w rozmowie z serwisem Pudelek. Co jeszcze wyznał? Zobaczcie wideo!
Tutaj sprawdzisz aktualną ramówkę Telewizji WP

Obraz
© PAP/EPA | Ireneusz Sobieszczuk
Obraz
© WP.PL
Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (269)