Maciej Orłoś nie wytrzymał. Ma wulgarne przesłanie do TVP

Nie milkną echa po premierze dokumentu TVP o Pawle Adamowiczu. Autorzy próbowali w nim m.in. wykazać rolę prywatnych mediów, które miały się dopuścić nagonki na prezydenta Gdańska, a w efekcie ponosić winę za śmierć Adamowicza. Maciej Orłoś, który po wprowadzeniu "dobrej zmiany" odszedł z TVP po 25 latach, nie pozostawił na twórcach dokumentu suchej nitki.

Maciej Orłoś zabrał głos w sprawie dokumentu o AdamowiczuMaciej Orłoś zabrał głos w sprawie dokumentu o Adamowiczu
Źródło zdjęć: © AKPA

Trzy lata po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza Telewizja Polska przygotowała film dokumentalny, w którym próbuje udowodnić, że za nagonką na prezydenta stały większość mediów w Polsce i opozycja, ale nie TVP. "TVP pokazała wyniki badań, według których w latach 2013-2014 o Pawle Adamowiczu - gdy zaczęły się problemy z prawem - najczęściej pisały portale internetowe, a szczególnie portal "Wyborczej" i media lokalne, w których było po kilkadziesiąt wzmianek. Liczby są jednak nieporównywalne z liczbą wzmianek o Adamowiczu w TVP w roku 2018" - punktowaliśmy w szczegółowym tekście o tej produkcji.

Film pt. "Jesteś mechanizmem niszczącym" (to słowa Jarosława Wałęsy do Adamowicza z czasów kampanii wyborczej) wywołał ogromne kontrowersje. Na jego premierę zareagowała m.in. prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, a KRRiT otrzymuje kolejne skargi. Swoje trzy grosze dorzucił też Maciej Orłoś.

Były prezenter "Teleexpressu" zauważył, że dokument o Adamowiczu stworzyła telewizja odpowiedzialna za "zmasowane, obrzydliwe ataki, które przyczyniły się do wywołania atmosfery sprzyjającej zamachowi na życie byłego prezydenta miasta Gdańska".

Strzelanina i dramat w rodzinie Opozdy

- Mam dla autora i całego tego towarzystwa z TVP takie przesłanie: od…cie się od Pawła Adamowicza. Od…cie się po prostu. Raz na zawsze – skwitował wulgarnie Orłoś w krótkim nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych.

Maciej Orłoś od czerwca 1991 r. do sierpnia 2016 r. prowadził "Teleexpress" w TVP1. Zdarzało mu się prowadzić "Wiadomości", "Teleexpress Extra" i wiele innych programów Telewizji Polskiej. Po wprowadzeniu "dobrej zmiany" Orłoś na dwa lata związał się z telewizją Wirtualnej Polski. Później założył kanał na YouTube, udzielał się w Radiu Zet, Radiu Nowy Świat i innych.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta