"M jak miłość" wraca. Bez ważnej bohaterki
Pandemia nie oszczędza twórców seriali. Jeszcze miesiąc temu producenci "M jak miłość" zapowiadali, że jeśli aktorzy nie wrócą na plan, będą musieli zawiesić produkcję. Fani mogą jednak odetchnąć z ulgą. Nowe odcinki już wkrótce.
13.05.2020 | aktual.: 13.05.2020 07:56
Z powodu pandemii koronawirusa większość programów i seriali zniknęła z anteny. Czołowe stacje telewizyjne zawiesiły hitowe produkcje, a producenci seriali zrobili aktorom wcześniej niż zwykle przerwę na planie.
Twórcy "M jak miłość" zapowiadali, że jeśli nie uda im się wrócić do pracy w kwietniu, nie zdążą nagrać odcinków, które widzowie mogliby zobaczyć jesienią.
- Jeśli nie wejdziemy na plan po Świętach Wielkanocnych, to nie nagramy odcinków, które widzowie powinni zobaczyć jesienią - mówiła osoba z produkcji.
Na szczęście sytuacja jest jeszcze do uratowania. Podjęto decyzję o powrocie na plan w maju.
- Widzowie mogą być spokojni. Po wakacjach zobaczymy nowe odcinki. Będziemy pracować ciężko, by nadrobić stracony czas, zachowując przy tym wszystkie środki ostrożności - powiedział informator "Super Expressu".
Jedynie fani bohaterki, w którą wciela się Weronika Rosati, będą niepocieszeni.
- Utknęła w Ameryce. Nie może stamtąd wrócić, bo loty wstrzymane, a nawet jeśli by się jej udało wrócić, to tutaj czeka ją dwutygodniowa kwarantanna, więc nie mogłaby pracować na planie. Producenci nie mogli już dłużej czekać ze zdjęciami, muszą zacząć bez niej. Weronika, zostając w Los Angeles, liczyła też, że tam będzie grać, ale w Ameryce sytuacja jest jeszcze gorsza i wszystkie produkcje są wstrzymane. Tak więc aktorka ma problem - powiedziała osoba z otoczenia.
Czekacie na powrót ulubionego serialu?