"M jak miłość": Marcin Bosak wraca do obsady. Zniknął 12 lat temu
Niedawno spekulowano, że do serialu TVP2 wróci Małgorzata Kożuchowska. Teraz mówi się o innym powrocie bohatera sprzed lat, który miał bardzo dramatyczny wątek z udziałem Anny Muchy.
Jak donosi "Super Express", Marcin Bosak podpisał pod koniec października umowę, dzięki której ma wrócić do obsady "M jak Miłość" po 12 latach nieobecności. Nieoficjalnie mówi się, że aktor zacznie pracę na planie pod koniec tego, lub na początku przyszłego roku, by odcinki z jego udziałem pojawiły się na wiosnę.
Marcin Bosak grał przed laty postać Kamila Gryca, współlokatora Piotrka i Kingi Zduńskich (Marcin Mroczek i Kasia Cichopek), który związał się z Magdą Marszałek (Anna Mucha)
. Ich kilkumiesięczny związek zakończył się pamiętnym dramatem – Magda była z Kamilem w ciąży, ale poroniła. Następnie związała się z ojcem Kamila.
Bosak grał w "M jak miłość" w latach 2003-2006 (odcinki 176-401). Później dołączył do obsady takich seriali jak "Pitbull", "Ekipa", "Londyńczycy", "Hotel 52", "Na dobre i na złe". Grał w filmach "Ciacho", "Pokot", "Zabawa zabawa".
Jego najnowszy projekt to "Klecha", pełnometrażowy film Jacka Gwizdały, który wbrew pierwszym plotkom nie jest odpowiedzią TVP na "Kler" Smarzowskiego.
- Prace nad filmem "Klecha" trwają już od blisko czterech lat! Więc jak to może być doraźna odpowiedź na "Kler"? – mówił w rozmowie z WP reżyser. - Film dokumentalny o księdzu Romanie Kotlarzu zrobiłem już ponad 20 lat temu. Teraz czas na fabułę. Oczywiście, bardzo miło byłoby mi gościć Wojtka Smarzowskiego na premierze mojego filmu w marcu 2019, zwłaszcza że to mój fabularny debiut – dodał Gwizdała.
"Klecha" opowiada o księdzu Romanie Kotlarzu, który zapewne został zamordowany przez esbecję w 1976 roku, 9 lat przed zabójstwem ks. Popiełuszki. Marcin Bosak zagra w nim rolę prokuratora.