Seriale polskie"M jak miłość": Barbara Kurdej-Szatan żegna się z serialem. Ostatni odcinek z jej udziałem wzbudza skrajne emocje

"M jak miłość": Barbara Kurdej-Szatan żegna się z serialem. Ostatni odcinek z jej udziałem wzbudza skrajne emocje

Wokół Barbary Kurdej-Szatan wciąż gorąco. Aktorka mierzy się ze sporym kryzysem wizerunkowym i konsekwencjami po emocjonalnym wpisie na temat wydarzeń z granicy. Ponadto żegna się z popularnym serialem. W sieci wrze.

Barbara Kurdej-Szatan odeszła z "M jak miłość"
Barbara Kurdej-Szatan odeszła z "M jak miłość"
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

07.12.2021 14:55

Jedną z osób, które ostro zareagowały na głośny wpis Barbary Kurdej-Szatan o bulwersujących scenach z polsko-białoruskiej granicy, był Jacek Kurski. Prezes TVP kategorycznie odciął się od gwiazdy "M jak miłość" i co więcej, zaznaczył, że nie ma co liczyć na współpracę z publicznym nadawcą w przyszłości.

Przypomnijmy, że w zasadzie ze stacją Kurdej-Szatan łączyła już tylko popularna telenowela, ale o jej odejściu i tak zrobiło się głośno. Co ciekawe, rozstanie to nie wynika z zaistniałej sytuacji, a aktorka i tak miała zniknąć z serialu. Jej wątek od pewnego czasu był już wygaszany.

Ostatni odcinek z jej udziałem, który trafił na antenę TVP 2 6 grudnia, wzbudza jednak skrajne emocje. Asia, bohaterka grana przez aktorkę, pogodziła się z Leszkiem (Sławek Uniatowski), z którym zaczęła planować nawet ślub. Para wyjechała w podróż przedślubną, z której... już nie wróci.

Fani serialu dali upust emocjom po emisji 1619. odcinka "M jak miłość". Na oficjalnym profilu produkcji TVP na Facebooku pojawiły się emocjonalne komentarze na temat zakończenia wątku Barbary Kurdej-Szatan.

"Dobra, niech ta Joasia już wygina do Drawska i będzie święty spokój. Dobrze, że odwaliła ten cyrk w rzeczywistości, bo dzięki temu nie będę musiał już jej dłużej oglądać w moim ulubionym serialu!"

"Już ostatnie jej podrygi w serialu, a tu taki wątek? Ciekawe co z nią będzie? Zginie w wypadku czy zabije ją ex Leszka?"

"Szczerze już mnie zaczęła drażnić ona naprawdę. Nie lubię oglądać, jak są sceny z nią, bo nie wie, czego chce księżniczka niezdecydowana" – pisali wzburzeni fani.

Znaleźli się jednak i tacy, którzy doradzali, by studzić emocje. "Powiem jedno, gdyby nie jej reakcja w TVP, to dalej byście ją uwielbiali, po co tyle jadu zostawcie komentarze niepotrzebne dla siebie, bo każdemu może się noga podwinąć".

A wy co sądzicie, oglądacie "M jak miłość"?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (205)