Luna została oszukana? "Trzeba powtórzyć głosowanie"

Luna nie przeszła do finału Eurowizji 2024
Luna nie przeszła do finału Eurowizji 2024
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

09.05.2024 07:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pierwszy półfinał Eurowizji 2024 za nami. Niestety, ale reprezentantka Polski nie przeszła do finału. Mimo że Luna dała całkiem solidny popis w Malmö Arenie, nie zakwalifikowała się do dalszego etapu. Okazuje się, że występ artystki został przerwany w jednej z telewizji. Czy to oznacza, że Luna została oszukana? - Trzeba powtórzyć głosowanie - piszą zbulwersowani internauci w mediach społecznościowych.

68. Konkurs Piosenki Eurowizji trwa w najlepsze. Za nami pierwszy pół finał, który odbył się we wtorek 7 maja. Kolejne starcie już w czwartek 9 maja. Finaliści z pierwszego i drugiego półfinału zawalczą w sobotę 11 maja o pierwsze miejsce.

Za zorganizowanie koncertów odpowiada Europejska Unia Nadawców oraz tamtejsza publiczna telewizja Sveriges Television (SVT). Jest to siódmy konkurs, który odbywa się na terenie Szwecji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Reprezentantka Polski – Luna

Już w pierwszym półfinale (we wtorek) swój utwór The Tower miała okazję zaprezentować reprezentantka Polski. Luna spisała się całkiem nieźle, ale głosujący postawili na innych artystów. Tym samym Aleksandra Katarzyna Wielgomas (bo tak naprawdę się nazywa) pożegnała się z Eurowizją.

Choć w rodzimym kraju spotkała się z krytyką, zagraniczni odbiorcy nie szczędzili jej słów uznania. Nie brakuje osób, które są zszokowane faktem, iż Luna nie przeszła do finału.

Luna oszukana?

W sieci zrobiło się głośno na temat pewnego incydentu. Mianowicie w serbskiej telewizji w połowie występu Polki przerwano transmisję Eurowizji. To jawne złamanie regulaminu, które - zdaniem fanów Luny - powinno oznaczać konieczność przeprowadzenia kolejnego głosowania. Czy coś takiego jest w ogóle możliwe?

Informacja wypłynęła na światło dzienne dopiero po głosowaniu. Serbski nadawca RTS przerwał transmisję, gdy na scenie śpiewała Luna. Obraz został zatrzymany na rzecz relacji z przybycia do kraju (Serbii) chińskiego prezydenta Xi Jinpinga.

"Sam fakt przybycia Jinpinga to powód do nagłego zerwania transmisji? Trzeba powtórzyć głosowanie", "Skandal, RTS robi to nie po raz pierwszy" - piszą wzburzeni internauci.

Po jakimś czasie wrócono do nadawania obrazu z Eurowizji. Jednak nie ma się co łudzić, że organizatorzy z takiego powodu zdecydują się na powtórzenie głosowania...

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Teleshow