Seriale zagraniczneLuke Roberts o serialu "Okup": to produkcja, która dotyka międzynarodowego problemu

Luke Roberts o serialu "Okup": to produkcja, która dotyka międzynarodowego problemu

O kulisach stworzenia kreacji profesjonalnego negocjatora, współpracy z prawdziwym mediatorem, a także o swoim występie w "Grze o tron" opowiedział nam Luke Roberts - odtwórca głównej roli w nowym serialu kryminalnym "Okup", który właśnie pojawił się w polskiej telewizji.

Luke Roberts o serialu "Okup": to produkcja, która dotyka międzynarodowego problemu
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

11.05.2017 | aktual.: 11.05.2017 09:15

Miałeś kiedyś okazję obejrzeć jakikolwiek polski film lub serial?
Oczywiście. Jestem ogólnie fanem kina europejskiego. Nie pamiętam, czy to akurat polski film, ale na długo w pamięci pozostało mi "Życie na podsłuchu".

Pytam, ponieważ polscy widzowie uwielbiają wszelkiej maści produkcje kryminalne. Dlaczego mieliby przekonać się do wchodzącego na nasze szklane ekrany "Okupu"? Co jest wyjątkowego w tym serialu?
Ponieważ jest to niezwykle dynamiczna produkcja o tematyce, która dotyka każdy kraj na świecie. Wydarzenia prezentowane w serialu nie dotyczą tylko Stanów Zjednoczonych, ale też Europy czy Kanady. Policyjne negocjacje z porywaczami dzieją się przecież wszędzie. Oprócz tego scenariusz opiera się na prawdziwych wydarzeniach, więc dość dokładnie zobrazowane zostały etapy prowadzenia negocjacji z groźnymi przestępcami. To serial nowoczesny, wchodzący z widzem w dialog. Dużą częścią "Okupu" jest przemoc, którą zwalczyć musi główny bohater. Robi to jednak za pomocą swojego intelektu i intuicji.

Rola profesjonalnego negocjatora była dla ciebie sporym wyzwaniem?
Nie była to rola trudna, ale interesująca. Pewnie dlatego, że podczas prowadzenia negocjacji ogromne znaczenia ma to, jak prowadzi się rozmowę. Uwielbiam dynamiczne występy, w których wypowiadane przez bohaterów słowa mają znaczący wpływ na dalszy rozwój akcji. Ta rola sprawiła mi bardzo dużo frajdy.

Postać Erica Beaumonta, w którego wcielasz się w serialu "Okup", została oparta na doświadczeniach pochodzącego z Francji prawdziwego negocjatora - Laurenta Combalberta. Słyszałeś o nim wcześniej?
Tak, oczywiście. Co więcej, zaprzyjaźniłem się z nim! Serial co prawda nie opowiada bezpośrednio o życiu Laurenta, ale moja postać bardzo mocno opiera się na jego doświadczeniach. Pytałem go o różne aspekty dotyczące prowadzenia negocjacji. Jego pomoc była nieoceniona. Myślę, że konsultacje z Laurentem nadały produkcji jakości. Prezentowane wydarzenia opierają się na prawdziwych historiach, a te najbardziej interesują widzów.

Obraz
© Materiały prasowe

Kreując postać Beaumonta próbowałeś inspirować się mediatorami policyjnymi z innych filmów lub seriali? Za wzór mógłby uchodzić tu chociażby Kevin Spacey w filmie "Negocjator".
Znam ten film! Ale nie opierałem swojej kreacji bezpośrednio na tej stworzonej przez Kevina. Postać Erica zagrałem po swojemu, na podstawie własnego pomysłu, który zrodził się w mojej głowie po zapoznaniu się ze scenariuszem. Muszę też przyznać, że sporo czytałem o kulisach procesu negocjacji i głównie skupiłem się na doświadczeniach amerykańskich specjalistów w tej dziedzinie. Uważam, że ta lektura była najbardziej pomocna w stworzeniu takiej a nie innej kreacji głównego bohatera. Chciałem też, by Eric stał się postacią charyzmatyczną, niejednoznaczną, a jednocześnie przyjemną w odbiorze. Mam nadzieję, że mi się to udało.

Polscy widzowie mogą cię głównie pamiętać z występów w serialu "Szpital Holby City" oraz twojej roli Arthura Dayne'a w "Grze o tron". Udział w superprodukcji HBO był wielkim doświadczeniem?
- Tak, to była wielka sprawa. Produkcja ma wielu fanów, sam do nich należę i nie ukrywam, że możliwość zagrania w nim była dla mnie bardzo ekscytująca. Z kolei "Szpital Holby City" jest dla mnie szczególny. Występowałem tam od 2005 do 2010 roku i zawsze powtarzam, że szczerze kocham ten serial.

Premiera serialu "Okup" odbędzie się 11 maja o godzinie 22:00 na antenie stacji AXN. Kolejne odcinki pojawiać się będą w każdy czwartek o tej samej porze.

Obraz
© Materiały prasowe
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)