"Love Island". Maciek i Ada są parą?!
Przyznajcie, spodziewaliście się, że po "Love Island" będzie sporo działo się w świecie aspirujących celebrytów. Uczestnicy robią wiele, by Polacy o nich nie zapomnieli. I udaje im się to.
Pierwszą polską edycję "Love Island" wygrali Sylwia i Mikołaj, którzy cieszą się ze swoich pięciu minut sławy. Wykorzystują ją równie. Zaangażowali się w pomoc dzieciom w Afryce - to z jednej strony. Z drugiej: skorzystali z oferty Polsatu i wezmą udział w nadchodzącym wielkimi krokami "Tańcu z gwiazdami". Jak radzi sobie reszta uczestników miłosnego show? Ciekawie.
Ostatnio głośno było o rozstaniu Marietty i Franka, których widzowie darzyli sporą sympatią. Przegrali o włos. Po programie Marietta i Franek zamieszkali razem w Warszawie, ale wspólna przygoda długo nie trwało. Para nie chce dziś publicznie prać brudów i sprawę rozstania pozostawiają dla siebie.
Zupełnie inaczej było w przypadku Maćka i Oliwii - trzeciej finałowej pary. Maciek dzielił się szczegółami ze wspólnego życia z Oliwią za pośrednictwem Instagrama. Tam też komentował zachowanie uczestniczki show. Potem wybuchła afera, bo Oliwia pozwała Maćka. Pisaliśmy o tym w poprzednich tekstach.
Wiele czasu nie minęło od tamtych wydarzeń. Maciek - wydaje się - już się z kimś związał. Czyżby nową partnerką była... Ada z "Love Island"?
Ada Śledź nie doszła do finału, ale zdecydowanie była jedną z tych uczestniczek, o których trudno zapomnieć.
Wyprawiła właśnie imprezę urodzinową, na którą zaprosiła Maćka. Zrobili sobie kilka zdjęć, na których Ada całuje chłopaka. Komentarz wydaje się jasny. Maciek napisał, że "I tak wszyscy wiedzą", życząc jednocześnie wszystkiego najlepszego "księżniczce".
Na InstaStory z kolei zdjęcia opatrzył krótkim komentarzem, że to odpowiedź na wcześniejsze pytania.
Faktycznie, fani i Maćka, i Ady pytali ich ostatnio, czy łączy ich coś więcej niż przyjaźń. Ada wykręcała się od odpowiedzi. A jednak miłość?
Kto wie. Warto też pamiętać, że wkręcanie fanów zrobiło się ostatnio bardzo popularne wśród instagramowych gwiazd. Wiele można zrobić, by na chwilę o sobie przypomnieć. Jak myślicie, jak jest tym razem? Czy może tak, jak skomentował to Franek Rumak, doszło do "przeparowania"?