"Love Island". Beata wprost powiedziała, co sądzi o Damianie. Przesądzone
Beata tuż przed finałem "Love Island" stawia sprawę jasno. Powiedziała Damianowi, z którym jest w parze, co o nim myśli. Tę sytuację musieli skomentować internauci, którzy nie przebierają w słowach.
Beata do grona uczestników "Love Island" dołączyła najpóźniej. Dziewczyna przyszła do programu, gdy każdy uczestnik miał już swoją parę. Nie ukrywała, że najbardziej interesuje ją Maciek - partner Oliwii. Ostatecznie Beata wyznała, że Maciek zauroczył ją tylko na chwilę, a po tym, gdy pobyła z nim dłużej, nie jest dla niej interesujący. Beatę do pary wybrał więc Damian. Na początku wydawało się, że mają szansę, ale teraz nie ma już wątpliwości.
W odcinku z 8 października uczestnicy wybrali parę, która ich zdaniem nie ma szansy na stworzenie związku po programie. Z "Love Island" pożegnali się Monika i Paweł, co wywołało gorącą dyskusję w mediach społecznościowych. Brat bliźniak Pawła, Piotr, nazywał nawet mieszkańców willi hipokrytami. Wszystko przez to, że wcześniej wszyscy źle wypowiadali się o związku Oliwii i Maćka.
Internauci w większości zgadzali się, że to Oliwia i Maciek nie przetrwają razem po programie. Pojawiły się też wątpliwości co do "miłosnej" przyszłości Damiana i Beaty. W końcu para zna się od niedawna i nie widać, by była między nimi chemia.
Beata sama postanowiła rozwiać wszystkie wątpliwości. W programie przyznała wprost, że nic nie czuje do Damiana. - Nie ciągnie mnie do ciebie - powiedziała.
Ba, wygarnęła też, że przez niego zamknęła się na świat i jest jej z tym źle. Tym samym tuż przed finałem postawiła sprawę jasno: z tego związku nic nie będzie.
Słowa Beaty nie są pewnie wielką niespodzianką dla widzów. Mało kto wierzył, że w kilka dni rozkochają się w sobie. A co więcej, że przekonają do siebie internautów i widzów, do których to należy wybór najlepszej pary "Love Island".
Na Instagramie i Facebooku sypią się komentarze. "Jednak mądra z niej babka" - czytamy. Jedni przyklaskują, że przyznała to tuż przed finałem, by nie mydlić oczu ani Damianowi, ani widzom. Mogła przecież przemęczyć się tych kilka ostatnich dni. Z drugiej strony fani programu wytykają, że mogła powiedzieć to przed tym, jak uczestnicy wyeliminowali z programu Monikę i Pawła za rzekomy brak chemii.
"Od razu do siebie nie pasowali, oni powinni odpaść. Od początku było widać, że nie pasują do siebie. On wybrał ją tylko dlatego, że mu się spodobała, a nie brał pod uwagę tego, że jej od początku podobał się Maciek", "Ocknęli się, każdy to widział, że nic z nich nie będzie. Szkoda, że wcześniej tego sobie nie wyjaśnili, ale cóż nie ważne jak, byle wytrwać jak najdłużej" - piszą użytkownicy.
Wygląda na to, że oto kolejna para, która pożegna się z programem tuż przed finiszem.