Kulisy porwania dziedzica naftowego biznesu ujrzą światło dzienne. Będziecie oglądać?
Stacja FX zrealizuje projekt Danny'ego Boyle'a, czyli serial "Trust". Opowiadać on będzie historię porwania dziedzica naftowego biznesu, Johna Paula Getty'ego III. Zdjęcia rozpoczynają się już w czerwcu w Rzymie i Londynie. Serial trafi na antenę w styczniu 2018 roku.
20.03.2017 | aktual.: 20.03.2017 16:28
Historia opowiadana w serialu "Trust" bazuje na prawdziwych wydarzeniach związanych z porwaniem Johna Paula Getty’ego III we Włoszech w 1973 roku. Wnuk potentata naftowego był przetrzymywany przez dłuższy czas, a porywacze nie rozumieli, dlaczego rodzina nie chce zapłacić okupu.
W serialu mają być pokazane okoliczności wydarzeń: włoska policja myśli, że to dowcip, ojciec porwanego jest zamroczony heroiną i nie odbiera telefonu, a jego dziadek zaszył się w angielskiej posiadłości w towarzystwie pięciu kochanek i oswojonego lwa. Początkowo jedyną osobą zainteresowaną odzyskaniem młodego Johna jest jego matka, ale ta nie ma pieniędzy, by zapłacić okup w wysokości 17 milionów dolarów.
Według słów osób zaangażowanych w projekt, "Trust" ma być w równym stopniu historią rodzinną, dynastyczną sagą oraz opowieścią o niszczącej sile pieniędzy. Ma też pokazać, że niezależnie od statusu społecznego i bogactwa, każda rodzina posiada tajemnice. "Trust" to projekt Danny’ego Boyle’a, natomiast autorem scenariusza jest Simon Beaufoy.
17-letni Jean Paul Getty III został porwany w 1973 r., a jego rodzina otrzymała żądanie wypłaty 17 milionów dolarów okupu. Na początku podejrzewano, że to tylko głupi żart nastolatka, który niejednokrotnie dowcipkował, że upozoruje kiedyś własne porwanie, by "wyciągnąć" pieniądze od skąpego dziadka. Kiedy okazało się, że to nie żarty, poproszono o pomoc seniora-miliardera. Ten jednak odmówił, tłumacząc, że wkrótce musiałby zacząć wypłacać okupy także za każdego z pozostałych 14 wnuków
Kiedy Jean Paul Getty ociągał się z wypłatą okupu, porywacze przysłali należący do nastolatka kosmyk włosów oraz jego ucho. Zapowiedzieli też, że jeśli nie otrzymają pieniędzy w ciągu 10 dni, zaczną przesyłać kolejne części ciała uprowadzonego. Dziadek postanowił ostatecznie przekazać 2,2 miliona dolarów, bo tylko tyle mógł sobie odpisać od podatku, a resztę pożyczył swojemu synowi - ojcu porwanego - na procent. Na szczęście porywacze zgodzili się wypuścić chłopaka za kwotę 2,9 miliona dolarów.
ZOBACZ TAKŻE:
Zobacz także
Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:
src="https://d.wpimg.pl/1031600158-1003293454/aplikacja.png"/> src="https://d.wpimg.pl/457701298--1013396447/aplikacja.png"/>