"Kuchenne rewolucje" w małym barze w Kalinowcu. Gessler podniosła ceny, nawet o 100 proc. !

Mały przydrożny bar karmiący zatrzymujących się tu kierowców nie wyglądał imponująco. Jego zarobki również. Magda Gessler nie mogła uwierzyć własnym uszom, gdy usłyszała, w jakich warunkach żyje właścicielka.

Magda Gessler była zaskoczona, że w małym przydrożnym barze znalazła całkiem przyzwoite posiłki. Ceny? Śmiesznie niskie
Magda Gessler była zaskoczona, że w małym przydrożnym barze znalazła całkiem przyzwoite posiłki. Ceny? Śmiesznie niskie
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

10.05.2024 06:37

Ewelina zgłosiła się do "Kuchennych rewolucji", ponieważ jej bar Schabowy i spółka świecił pustkami. O ile jeszcze latem goście chętnie zaglądali do niewielkiej przydrożnej budki z domowymi posiłkami, to jesienią zaczynał się martwy sezon. W kasie w "dobry dzień" zostawało 300, a czasem jedynie 20 zł.

Gessler z nieufnością podeszła do tego wyzwania. Mała zaniedbana budka na poboczu wydawała się straconą sprawą. Jednak kreatorka smaku i stylu ku własnemu zaskoczeniu stwierdziła, że proste dania serwowane w Schabowym i spółce są całkiem smaczne. Otworzyła oczy szerzej, gdy usłyszała historię właścicielki.

Ewelina walczy z byłym mężem i byłą teściową o dom, który aktualnie zajmowała. Budynek był niewykończony, nieogrzany. Przez warunki tam panujące jej dzieci musiały żyć w oddalonym o 40 km Mińsku Mazowieckim. Kobieta sama pomieszkiwała na pustej działce pod namiotem, lub w tym niewykończonym domu. Magda Gessler oznajmiła, że nie zajmie się rewolucjami, jeśli sytuacja życiowa Eweliny nie zostanie "ogarnięta". Kobieta postanowiła wprowadzić się do pomagającej jej na kuchni siostry i czekać, aż miejsce wreszcie pozwoli jej stanąć na nogi.

- Ja chcę po prostu normalnie żyć - powiedziała smutno.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Kuchenne rewolucje" w Kalinowcu. Stop Bar nad Liwcem

Teraz pani Magda mogła zacząć swoje zmiany. Postanowiła pozostawić w tym miejscu, które od tej pory nazywało się Stop Bar nad Liwcem, domową kuchnię, ale z jeszcze większym naciskiem na autentyczny smak i aromat.

To nie jedyne zmiany. Gessler także podniosła ceny.

- Jeśli macie kłopoty finansowe, to tylko dlatego, że nie umiecie liczyć - oznajmiła.

Początkowo flaki kosztowały 11 zł, teraz 22. Zupa pomidorowa podrożała o 3 zł i nadal jest w przystępnej cenie 10 zł. Kotlet schabowy, pewnie najpopularniejszy w niedługiej karcie, kosztował 27 zł, Gessler podniosła jego cenę o 10 zł.

Gdy Gessler wróciła po kilku tygodniach do Kalinowca, zastała na miejscu nową pomoc kuchenną i kilkoro gości przy stołach. Zadowolona Ewelina doniosła gospodyni "Kuchennych rewolucji", że bywają dni, gdy nie ma miejsc i trzeba robić rezerwacje. Sprawdziliśmy facebookowy profil Stop Baru i faktycznie widnieją na nim posty ogłaszające brak miejsc, czy potrzebę zatrudnienia nowej osoby. Teraz, po emisji odcinka "Kuchennych rewolucji" w TVN, może być jeszcze lepiej.

najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)