"Kuchenne rewolucje". Gessler rzuciła talerzem i ogłosiła porażkę. Internauci komentują
Najnowszy odcinek "Kuchennych rewolucji" nie zakończył się szczęśliwie. Gessler wyszła z lokalu rozczarowana, właścicielka niczego się nie nauczyła, a pracownicy palili się ze wstydu przed klientami. To była katastrofa. Jak zareagowali widzowie? W sieci komentują tragiczny odcinek nagrywany w Rybniku.
22.03.2024 | aktual.: 22.03.2024 12:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W ostatnim odcinku "Kuchennych rewolucji" widzowie przenieśli się, wraz z Magdą Gessler, do Rybnika, gdzie od jakiegoś czasu działała meksykańska knajpa. Działała, ale na granicy bankructwa, dlatego właścicielka poprosiła znaną restauratorkę o pomoc. Bardzo jej potrzebowała, bo lokal nie przynosił zysków, wręcz przeciwnie. Generował olbrzymie koszty - około 60 tys. zł miesięcznie. Tymczasem miesięczne obroty zamykały się w ok. 2 tys. zł.
Efekt? Dług o wielkości 200 tys. zł. Właścicielka robiła, co mogła, aby ratować swoją działalność - wzięła kredyt, sprzedała mieszkanie. Ale lokal potrzebował zmian, a nie topienia środków finansowych.
Gessler wkroczyła do restauracji z planem, który na papierze wydawał się idealny. Jednak przeprowadzenie go okazało się bardzo problematyczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kuchenne rewolucje" w Rybniku. Gessler rzucała talerzami
Gessler zmieniła meksykańską knajpę w Szynk Siała baba mak i nakazała serwowanie śląskich dań. Kolacja prezentująca nowy lokal i lokalną ofertę posiłków wypadła doskonale. Na tym sukces się zakończył. Gdy Gessler wróciła kilka tygodni później, nie była w stanie opanować nerwów.
- To nie jest krupnik to gulasz, to ma być zupa, a jest d...a - krzyczała. I wzięła się do rzucania talerzami. Pracownicy restauracji przyznali, że metamorfoza lokalu nie wyszła. - Nam jest wstyd, gdy wynosimy dania, które wychodzą z kuchni. Klienci się skarżą. Jedzenie często jest zimne.
- Niestety błędy są tak duże, że rewolucja jest nieudana. Życzę wam powodzenia i szczęścia - rzuciła Gessler, wychodząc.
"Kuchenne rewolucje w rybniku". Co na to widzowie?
Na facebookowym profilu "Kuchennych rewolucji" pojawił się wpis dotyczący ostatniego odcinka. "Nie tego spodziewała się Magda Gessler..." - czytamy. Widzowie nie szczędzili komentarzy. Stwierdzili, że ekipie nie chciało się pracować, była niezgrana, dlatego rewolucja zakończyła się porażką.
"Każdy na każdego psioczy, ci kelnerzy na szefową jaka zła, do sprzątania ostatni. Ok, chcieli się złożyć na ekipę sprzątająca, ale nawet dobrze tej ekipy przypilnować nie było komu. Jakby każdy z nich zakasał rękawy, sprzątał i robił wszystko jak w innych odcinkach, to mimo szefowej, że jest jaka jest, rewolucja najprawdopodobniej była by udana, tylko trzeba chcieć", "Ja to wywaliłabym pracowników i nowych zatrudniła, takich, co im się chce, to chyba na początek", "Szefowa faktycznie odporna na wiedzę, personel niezgrany, tu nawet Magda nie pomoże, szkoda, bo pomysł na jedzenie śląskie na Śląsku oczywiście trafiony w punkt", "Personel out. Restauracja dalej działa, serwuje pyszne jedzenie. A ekipa co chce podwyżek przy braku pracy to jest hit", "Na mnie również personel restauracje zrobił bardzo negatywne wrażenie" - pisali widzowie w sieci.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: