Kto zjadł cały gar rosołu? "Ucho Prezesa" trzyma wysoką formę
Po świetnym rozpoczęciu 3 sezonu z debiutem Cezarego Pazury w roli Donalda Tuska, twórcy "Ucha Prezesa" nie zwalniają tempa. Drugi odcinek "Przy rosole" przyniósł nam błyskotliwe spojrzenie na postać Beaty, zdymisjonowanej do roli wicepremier zajmującej się… no właśnie, nikt nie pamięta czym.
Drugi odcinek, który zadebiutował 22 marca na platformie Showmax, nosi tytuł "Przy rosole" i rozgrywa się w domu byłej premier Beaty. Zdjęta ze stanowiska premiera wróciła do domowych obowiązków, szykując tytułową zupę dla męża i żaląc się na swój los. Mąż Beaty, który właśnie namydlił samochód, bo zbliża się burza i można zaoszczędzić na wodzie do mycia, starał się podnosić żonę na duchu.
- Byłaś najlepszym premierem, jakiego ta ziemia wydała – mówił.
Beata była jednak smutna, że jej odejściu towarzyszyło mówienie o końcu komunizmu.
- To nie o tobie było. Skończył się komunizm, bo rozwalili te sądy, trybunał, trójpodział władzy – skwitował małżonek. Ciepłe słowa otuchy ("zawsze masz we mnie wsparcie, jestem twoim mężem i najlepszym przyjacielem") nie spodobały się Beacie, która wypaliła:
- Co to jest? "Klan"? "Barwy szczęści"? W nosie mam twoje głupie, dobroduszne pocieszynki.
Obejrzyj: czy politycy oglądają "Ucho prezesa"? "Mam nadzieję, że się uśmiechają, nawet kwaśno"
W najnowszym odcinku Donald Tusk odegrał niewielką, ale całkiem zabawną scenkę w samolocie. Poprzednim razem rozmawiał z Angelą Merkel po angielsku, teraz wymienił kilka słów z pilotem samolotu po niemiecku.
Głównym miejscem akcji pozostał jednak salon w domu Beaty, w którym była premier przyjęła kilku niespodziewanych gości.
Najpierw w progu stanął Ryszard z Nowoczesnej, któremu Beata mówiła, by "wpuścił Prezesa do swego serca i mu zaufał", tak jak ona to zrobiła. Po krótkiej i zabawnej rozmowie do drzwi zapukał Mateusz. Przerażona Beata stwierdziła, że jeśli nowy premier zobaczy Ryszarda w jej domu, to nie wyślą jej nawet do Brukseli "po te parę groszy". Bojąc się kompromitacji, ukryła polityka Nowoczesnej w szafie.
Mateusz, podobnie jak Ryszard, nie poczęstował się rosołem, ale oprócz poruszania tematów politycznych, wspominał swoją młodość na wsi.
- Ja kiedyś krowę doiłem. Taki dziwny zapach. To obornik, dobrze pamiętam? – zapytał mieszkającą na wsi Beatę.
- Albo kiszonka – powiedziała ze znużeniem gospodyni.
Ich rozmowę przerwał kolejny gość – Prezes. Przerażona Beata naprędce ukryła Mateusza w szafie, w której wcześniej schował się Ryszard. Obaj panowie bardzo szybko znaleźli wspólny język w tych niesprzyjających okolicznościach.
- Ty jesteś bankster, ja jestem bankster. Co ty robisz wśród tych socjalistycznych oszołomów? Zróbmy coś razem – mówił Rysiek.
Tymczasem Prezes zjadł cały gar rosołu i dopytywał się o samopoczucie Beaty. Zapewniał ją o swoich dobrych intencjach przy mianowaniu jej wicepremierem ds. polityki społecznej (Prezes, tak jak i inni, nie mógł sobie przypomnieć, co to był za resort). Jakie jednak były jego prawdziwe intencje? Przekonajcie się sami, oglądając 2 odcinek 3 sezonu, pt. "Przy rosole".
Po raz pierwszy kultowe już "Ucho Prezesa" będzie można zobaczyć w telewizji naziemnej WP szybciej niż na YouTubie. *
*Od 18 marca przez 3 miesiące w każdą niedzielę o 20:00 zapraszamy do Telewizji WP na premierę nowego odcinka 3 sezonu.
Jedynie widzowie Showmaxu mają dostęp do premierowych odcinków 3 dni wcześniej, w każdy czwartek.
Twórcą produkcji oryginalnej Showmax "Ucho Prezesa" są Robert Górski i Mikołaj Cieślak z Kabaretu Moralnego Niepokoju. W ramówce Telewizji WP serial jest jedną z najchętniej oglądanych pozycji. Na YouTube średnia liczba odsłon to 4,8 mln.
"Ucho Prezesa" jest pierwszą Produkcją Oryginalną Showmax. Kolejne, które pojawiły się w serwisie w ciągu roku to: animacja dla dorosłych "Egzorcysta", rozrywkowy show na żywo "SNL Polska", serial "Botoks" Patryka Vegi, short "Fanatyk" z Piotrem Cyrwusem w roli głównej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl