Kto będzie jurorem w "Tańcu z gwiazdami"? O stołek walczą Kaczorowska i Hakiel
Wokół nowej edycji "Tańca z gwiazdami" dawno nie było tak gorąco. Plotki krążą nie tylko na temat nazwisk uczestników, ale i nowego jurora. A o tę posadę walczą podobno dwa mocno związane z programem nazwiska – Agnieszka Kaczorowska i Marcin Hakiel.
Wszystko wskazuje na to, że to będzie jedna z ciekawszych edycji "Tańca z gwiazdami". Produkcja show zadbała, by na długo przed premierą było o niej głośno. Na giełdzie nazwisk pojawiły się te naprawdę duże, jak Małgorzata Rozenek (która wbrew doniesieniom nie odchodzi ze stacji) czy Magda Mołek. Ich udział byłby niemałą gratką.
Tymczasem jednak potwierdzeni uczestnicy są ze zgoła innych bajek. Na parkiecie pojawi się m.in. Krzysztof Rutkowski i Jacek Jelonek, który, co ciekawe, zatańczy z partnerem. Nie mniej emocji wzbudza skład jurorski. Jak się okazuje, w show w tej roli nie pojawi się już Andrzej Piaseczny.
Od kilku tygodni więc krążą spekulacje, kto może zająć jego fotel. Jako jedną z najbardziej prawdopodobnych kandydatek podaje się Agnieszkę Kaczorowską. Tancerka ma już niemałe doświadczenie jako trenerka w programie. Kiedy zaś nie tańczyła, oceniała występy kolegów i koleżanek w mediach społecznościowych. Wydaje się więc, że byłaby idealnym wyborem do tej roli.
"Rewia" podaje jednak, że Kaczorowska ma sporą konkurencję. Podobno pod uwagę brany jest Marcin Hakiel, który zaistniał właśnie jako tancerz z "Tańca z gwiazdami". Tygodnik donosi, że byłby zachwycony, gdyby otrzymał angaż. Co ciekawe, wybór Hakiela mógłby się okazać dla Polsatu strzałem w dziesiątkę.
Tancerz cieszy się niemałym zainteresowaniem, a stacja mogłaby wykorzystać ten potencjał i podnieść oglądalność. Pikanterii dodaje fakt, że... jurorką w innym tanecznym show, "You Can Dance. Nowa Generacja" została właśnie Katarzyna Cichopek (a żonę Hakiel poznał właśnie w "Tańcu z gwiazdami").
Z doniesień kolorowej prasy wynika jednak, że ekipa show może jednak postawić na kolejną kobietę w jurorskim składzie. Kogo zobaczymy na ekranach, Kaczorowską czy Hakiela? Przekonamy się już niebwem.