Kruszon i Grand powracają - odsłaniamy kulisy 'Oficerów'
Zaledwie kilka dni dzieli nas od premiery nowego polskiego serialu kryminalnego ‘Oficerowie’. Powrót Kruszona i Granda, bohaterów zeszłorocznego ‘Oficera’ stał się doskonałą okazją do przeprowadzenia wywiadu z jedną z producentek serialu, panią Magdaleną Badurą. Dowiedzieliśmy się sporo i przyznajemy że nasz apetyt na ‘Oficerów’ urósł jeszcze bardziej.
27.09.2006 16:37
Pierwszy z trzynastu odcinków pojawi się w TVP2 już w tę niedzielę, czyli 24 września. Poza znanymi z części pierwszej Borysem Szycem, Pawłem Małaszyńskim, Magdaleną Cielecką i Magdaleną Różczką na ekranie zobaczymy między innymi Katarzynę Cynke, Cezarego Pazurę, Jana Englerta>, Wojciecha Pszoniaka i Roberta Gonerę. „Oficerowie” jako pierwszy serial w historii telewizji polskiej będzie finalnie oddany w technologii HD.
*Wywiad z Magdaleną Badurą, kierownikiem produkcji "Oficerów"*
Pani Magdo, jak rozpoczęła się Pani przygoda z „Oficerem”, jak projekt serialu trafił w Pani ręce?
Moja przygoda z „Oficerem” zaczęła się blisko trzy lata temu, kiedy po powrocie z urlopu macierzyńskiego Szefowa Produkcji Akson Studio – Katarzyna Fukacz –Cebula zaproponowała mi ten projekt jako jeden z trzech do wyboru. Po przeczytaniu scenariusza „Oficera” i informacji o realizatorach oraz odtwórcach ról nie miałam wątpliwości, że sensacyjne kino akcji to najatrakcyjniejszy z projektów i najpoważniejsze wyzwanie zawodowe. Pracowałam przy nim w charakterze II kierownika produkcji, który zajmuje się obiektami zdjęciowymi i wszystkim co z nimi związane. To były bardzo ciężkie miesiące pracy, po których przyszedł czas na przedsięwzięcia spokojniejsze, z mniejszą ilością adrenaliny. .Kolejną częścią „Oficera” pt.: „Oficerowie” zajęliśmy się pod koniec roku 2005 i tym razem Producent powierzył mi funkcję kierownika produkcji. I to dopiero było wyzwanie. Zrobić „Oficerów” to jak wyprodukować w krótkim czasie trzy filmy fabularne.
NAJCIELAWSZE FOTKI Z OFICERÓW Postać Kruszona schodzi na plan dalszy?
Fabularnie w „Oficerach” Kruszon jest postacią... ...bardzo istotną, jednak jej ilościowy udział w scenach nie jest duży. Patrząc przez pryzmat dni zdjęciowych, Kruszon mieści się w 15% z nich.
„Oficer” w swej drugiej serii zmienia tytuł na „Oficerowie”. Czyżby tytuł ten miał być większym polem do popisów dla scenarzystów?
Scenarzystą i pomysłodawcą serialu jest Wojciech Tomczyk, który pracuje sam nad całym materiałem literackim. Z różnych względów losy bohaterów, którzy byli wiodącymi w poprzedniej turze – Borys Szyc (Kruszon) i Paweł Małaszyński (Grand)
, musiały się inaczej potoczyć, podyktowane to było tak czynnikami artystycznymi (jednak „Oficeriowie” nie mieli być typową kontynuacją) jak i pozaartystycznymi (m.in. innymi zobowiązaniami zawodowymi odtwórców głównych ról). Scenarzysta postanowił stworzyć i wypromować nową parę bohaterów Alę (Katarzyna Cynke)
i Sznajdera (Cezary Pazura)
.
Obecnie jest kilkanaście seriali o policji, w tym też dokumentalnych. Jaki jest zatem największy atut „Oficerów”?
Atutem „Oficerów” jest to, że nie są to oddzielne odcinki pod względem fabularnym. Jest to jedna historia, która ma swój początek w pierwszym odcinku, rozwinięcie i zakończenie w 13. To opowieść o policjantach Centralnego Biura Śledczego, którzy przeciwstawiają się korupcji na najwyższym poziomie życia politycznego i społecznego w Polsce. „Oficerowie” mają skomplikowaną konstrukcję fabularną zmuszającą widza do skupienia się na opowieści.
Fantastycznym uzupełnieniem fabuły są sceny akcji z dużą ilością prawdziwych wybuchów, strzelania, efektów specjalnych itp. W „Oficerach” jeżeli jest scena z antyterrorystami, to nie wchodzi ich dwóch, tylko cała gromada; jeżeli jest wybuch, to nie jest on żadną imitacją, tylko pojazdy i budynki naprawdę wybuchają (podpaliliśmy wielkie gospodarstwo leśne, które zostało przez nas zakupione i naprawdę spalone), gdy samochód wjeżdża w witrynę sklepową to jest to wjazd autentyczny. Były zdjęcia robione ze śmigłowca, na którym zostały zamontowane dwie kamery, kamery montowano również na quadzie. Wybuchały samochody. Wszelkie pogonie, pościgi były na porządku dziennym.
Twórcy przyjęli poetykę nietypową dla seriali. Opowiadają... ...dynamicznym językiem sensacyjnego filmu fabularnego: bogata inscenizacja reżyserska, duża ilość kamer wykorzystywanych podczas zdjęć, zdjęcia lotnicze, z udziałem śmigłowców, efektowna scenografia i fantastyczne kostiumy. Bardzo istotny jest również fakt pozyskania wybitnych aktorów , którzy stworzyli fantastyczne kreacje.
Serial był zawsze kręcony na dwie kamery HD, a ten format nie jest jeszcze powszechny w polskiej telewizji. Zdarzało się, że tych kamer na planie było sześć. „Oficerowie”jako pierwszy serial w historii telewizji polskiej będzie finalnie oddany w technologii HD.
Mamy również nadzieję, że widz dostrzeże również różnicę na płaszczyźnie dźwiękowej. Podstawą jest muzyka autorstwa Michała Lorentza, do której dołączyły kompozycje Bartłomieja Gliniaka oraz Dariusza Górnioka. Połączenie muzyki trzech kompozytorów oraz przygotowanie specjalnych efektów dźwiękowych dało niepowtarzalny efekt - będzie to nowa jakość w telewizji.
Atutem „Oficerów” jest również trwająca już od kilku dni promocja w internecie (iTVP)- można na stronie obejrzeć konferencję prasową serialu oraz Making of. Przygotowujemy zdjęcia do czternastego odcinka, epilogu „Oficerów” o tytule „Księga XIV-Tak mogło być”. Będzie to produkt tylko i wyłącznie dla iTVP z trzema zakończeniami do wyboru dla Internautów.
Ile osób liczy ekipa pracująca nad serialem?
Podstawowa ekipa serialu liczy 75 osób. Na planie pracuje ok. 60 osób, ale wokół planu pracują pozostali. Są to osoby przygotowujące dekoracje, administratorzy, cały pion koordynujący, tzw. produkcja.
W przewadze w obsadzie serialu są panowie. A jak z tym męskim kinem radzą sobie występujące w „Oficerach” aktorki?
Muszą dotrzymywać kroku mężczyznom. Nie ma... ...taryfy ulgowej w przypadku „Oficerów”. Aktorki nie mogą sobie pozwolić na to, by gorzej trzymać broń lub być mniej sprawne fizycznie od kolegów aktorów.
Czy na planie zdarzały się niebezpieczne sytuacje?
Tak, zdarzały się bardzo niebezpieczne sytuacje - co jest nieuniknione- w przypadku zdjęć do tego typu przedsięwzięcia. W jednej ze scen- w scenie pogoni Ali (Katarzyna Cynke)
za Grandem (Paweł Małaszyński)
na klatce schodowej. Grand próbował wybić broń Ali z dłoni. Wszystko szło dobrze, lecz podczas kolejnego dubla aktor tak niefortunnie zamarkował, że uderzył Alę w dłoń i złamał jej palec. Kasia Cynke od pewnego momentu grała z dłonią w gipsie, czego mamy nadzieję widz nie zauważy. Trzeba być przygotowanym na takie niespodziewane sytuacje podczas produkcji filmu.
A kto dba o sprawność fizyczną Małaszyńskiego i Szyca?
Sprawność fizyczna obu aktorów to ich ogromny atut. Zdają sobie sprawę z tego, że ich ciało jest jednym z podstawowych narzędzi pracy, o które muszą dbać i robią to bez problemu, we własnym zakresie.
Czy druga część „Oficerów” powstawała z myślą o trzeciej?
Nie, było wręcz odwrotnie. Myśleliśmy, że zrobimy odrębną całość i na tym koniec. Jednak to, co udało się uzyskać w drugiej turze serialu już procentuje i mówi się o trzeciej transzy „Oficerów”. Twórcy i realizatorzy stworzyli nowy format. Byłoby nierozsądne z niego nie korzystać.
Czy są plany przeniesienia serialu na duży ekran?
Nie słyszałam o takich planach, ale to pytanie do Producenta.
Ile dni zdjęciowych obejmował serial?
Podstawowych dni zdjęciowych „Oficerów” było 100. Oczywiście były też zdjęcia uciekające i realizowane drugą ekipą.
Brzmi rewelacyjnie. Będąc widzem pierwszego sezonu serialu już nie mogę się doczekać następnej serii.
Ta seria będzie inna. Nie boję się powiedzieć, że lepsza. Jeszcze bardziej emocjonująca i efektowna. Gorąco polecam!
Serial "Oficerowie" wyprodukowany przez Telewizję Polską S.A. z producentem wykonawczym w postaci Akson Studio, Michałem Kwiecińskim i Wojciechem Tomczykiem, można oglądać w TVP2 w każdą niedzielę o godz. 20.00.