Król Karol III rozegrał to bezbłędnie. Meghan i Harry są teraz w trudnej sytuacji

Karol III "wykiwał" Harry’ego i Meghan?
Karol III "wykiwał" Harry’ego i Meghan?
Źródło zdjęć: © Getty Images, KAPiF
Magdalena Sawicka

17.02.2023 10:30, aktual.: 17.02.2023 10:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Koronacja Karola III zbliża się wielkimi krokami. Wciąż jednak nie wiadomo, czy na uroczystości pojawi się książę Harry z żoną. Według ekspertów, król postawił swojego syna w trudnej sytuacji.

Trwają wielkie przygotowania przed koronacją Karola III, która odbędzie się 6 maja 2023 r. Kompletowana jest również lista gości. Wciąż nie wiadomo, czy na uroczystej intronizacji pojawi się książę Harry i Meghan, którzy "wypisali się" z życia brytyjskiej rodziny królewskiej. Jakby tego było mało, robią wszystko, aby ośmieszyć i zdyskredytować Windsorów.

Eksperci gratulują królowi

Według niektórych komentatorów pojawienie się tych dwoje może wzbudzić mieszane uczucia wśród poddanych i wywołać niezręczne sytuacje. Obawiają się na przykład tego, że Sussexowie mogą zostać wygwizdani.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michael Cole, były królewski korespondent BBC stwierdził, że król w tej trudnej sytuacji zachował się najlepiej jak tylko mógł.

- Król, właściwie, zagrał tutaj bezbłędnie. Od samego początku dawał jasno do zrozumienia, że jego młodszy syn i jego żona są mile widziani na koronacji – powiedział ekspert w programie Sky News Australia. - To sprawia, że następny ruch należy do nich. Sami muszą zdecydować, co powinni w tym przypadku zrobić. Jeśli nie pojawią się na uroczystości, wyjdzie na to, że są zadufani w sobie, złośliwi i małostkowi. Jeśli jednak zdecydują się pojawić na koronacji, będą uważani za hipokrytów – podsumował.

Tym samym Michael Cole dał do zrozumienia, że król Karol III odsunął od siebie winę za potencjalny skandal, jaki mógłby wybuchnąć na jego koronacji. Bez względu na to, czy jego syn pojawi się na uroczystości, czy nie.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (120)
Zobacz także