Zimno, karaluchy, zmęczenie. Tak wspomina występ w show Netfliksa
Randkowy hit Netfliksa "Love is Blind" cieszy się od kilku lat sporą popularnością. Miliony widzów na całym świecie obserwują perypetie uczestników, którzy szukają żon i mężów. Okazuje się, że udział w show nie był dla kandydatów przyjemnym doświadczeniem, którzy byli trzymani w fatalnych warunkach i występowali przed kamerami do upadłego.
19.04.2023 | aktual.: 19.04.2023 22:23
"Love is blind", czyli "Miłość jest ślepa", to jeden z najpopularniejszych programów randkowych ostatnich lat. Show jest eksperymentem, podczas którego pary poznają się, ale nie mogą się zobaczyć. Uczestnicy dążą do tego, by wybrać dla siebie żonę/męża na podstawie charakteru, a nie aparycji. Dopiero po oświadczynach mogli się zobaczyć i zamieszkać ze sobą, by ostatecznie wziąć ślub przed kamerami.
Amerykański program jest nagrywany od 2018 r. (emisja od 2020 r.), doczekał się już czterech sezonów i sprawił, że łącznie dziewięć par zdecydowało się na ślub. Większość jest ze sobą do dziś. Danielle Drouin, która nie znalazła miłości przed kamerami w pierwszym sezonie, zdradziła teraz szokujące kulisy "Love is Blind".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Instruktorka jogi wyznała, że praca na planie programu przypominała koszmar. Zdjęcia trwały nawet po 20 godzin, przez co uczestnicy "przysypiali na randkach". Zdaniem Drouin produkcja robiła to celowo, by nagrywać ludzi znajdujących się "na krawędzi".
Była uczestniczka poskarżyła się także na warunki mieszkaniowe. Podobno przy pierwszym sezonie single byli porozmieszczani w ciasnych kamperach, gdzie roiło się od karaluchów. I dopiero po którymś zgłoszeniu do produkcji, uczestnicy dostali pokoje hotelowe. Chociaż i tam "nie było prywatności, było zimno i niewygodnie".
Po zapytaniach amerykańskich mediów Netflix nie odpowiedział na zarzuty stawiane przez celebrytkę, która próbuje rozkręcić swój profil na Instagramie. W oficjalnych oświadczeniach zaznaczono jedynie, że dla twórców "Love is Blind" "dobre samopoczucie uczestników jest kwestią priorytetową".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" awanturujemy się o "Awanturę" na Netfliksie, załamujemy ręce nad przedziwną zmianą w HBO Max, a także rozmawiamy o największym serialowym szoku 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.