Korwin-Piotrowska uderza w Polsat. "Lansujecie kryminalistki i teraz to?"

"Śniadanie Rymanowskiego" to poranny magazyn publicystyczny emitowany w każdą niedzielę o 9:55 w Polsat News. Gospodarzem formatu jest dziennikarz Bogdan Rymanowski. W studiu ścierają się poglądy polityków różnych opcji, a widzowie programu nierzadko są świadkami ostrej wymiany zdań. W lutym br. do takiej utarczki słownej doszło między byłym ministrem edukacji, Przemysławem Czarnkiem, a Katarzyną Lubnauer, obecną wiceminister edukacji.

Ten pierwszy był bohaterem kolejnej awantury w programie Bogdana Rymanowskiego. 19 maja w studiu gościli: Ewa Zajączkowska-Hernik (Konfederacja), Monika Rosa (KO), Przemysław Czarnek (PiS), Paweł Zalewski (wiceszef MON, Trzecia Droga), Robert Biedroń (Nowa Lewica) i Wojciech Kolarski (Kancelaria Prezydenta).

Prowadzący program zapytał polityków, co sądzą o zarządzeniu prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, zgodnie z którym takie symbole religijne, jak np. krzyże nie będą mogły być eksponowane w przestrzeni urzędów.

- Każdy w Polsce ma prawo do wyznawania wybranej religii. Mamy państwo, które jest państwem wolności religijnej. Krzyż nikomu nie przeszkadza. Jeśli ktoś nie walczy z krzyżem. Jeśli ktoś walczy z krzyżem, jak Trzaskowski, to już jest problem. Walka Rafała Trzaskowskiego z krzyżem to walka z Polską - wyraził swoją opinię Przemysław Czarnek.

- Nikt z nas nie powinien być strażnikiem ludzkich sumień. Powinniśmy dążyć do tego, by oddzielić to, co cesarskie od tego co boskie - włączył się do dyskusji Robert Biedroń, który podkreślił, że "miejsce godła jest w urzędzie, a miejsce krzyża czy innych symboli religijnych w sferze prywatnej".

Na słowa Roberta Biedronia dosadnie odpowiedziała Ewa Zajączkowska-Hernik. Kandydatka w wyborach do Parlamentu Europejskiego stwierdziła, że "Rafał Trzaskowski robi to samo, co komuna, która starała się walczyć z religią i wiarą". Polityczka Konfederacji, kończąc swoją wypowiedź, pokazała zdjęcie tęczowej flagi wywieszonej z okna urzędu w Krakowie. - To jest symbol społeczności - skomentował były prezydent Słupska. Na co Czarnek odpowiedział, że to "flaga ideologii".

- Za czasów PiS-u wspieranego przez Konfederację 30 proc. naszego kraju (pan Czarnek przyłożył do tego rękę) to były strefy wolne od LGBT - rzucił polityk Nowej Lewicy.

Ta wypowiedź wyjątkowo rozsierdziła posła Czarnka. Postanowił wymierzyć w Biedronia słowną tyradę.

- Kłamie pan. Kłamał pan Staszewski. Kłamaliście bezczelnie na temat Polski. Łapy precz od polskich samorządów! Nie było i nie będzie takich stref. Człowieku, puknij się w głowę. Nigdy w Polsce nie było stref wolnych od LGBT. (...) Zdegenerowany człowieku, nie kłam! - grzmiał polityk PiS. Po tych słowach wiceminister obrony, Paweł Zalewski, postanowił opuścić studio.

Komentarza ws. awantury w autorskim formacie Bogdana Rymanowskiego nie odmówiła sobie Karolina Korwin Piotrowska. Dziennikarka na swoim profilu na Instagramie udostępniła fragment gorącej dysputy, który opatrzyła krótkim wpisem. Wbiła szpilę Polsatowi i nawiązała do niedawnej afery z Dagmarą Kaźmierską.

"Brawo Polsat. Brawo Rymanowski. Dlaczego prowadzący twardo nie zareagował? Lansujecie kryminalistki i teraz to? Rzygać się chce" - czytamy.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: