"Korupcja nie dotyczy polskich demokratów". Ale "Wiadomości" i tak ich pokazały
We wtorkowym wydaniu "Wiadomości" pochyliły się nad aferą korupcyjną w Parlamencie Europejskim, która jest "wstydem dla centrolewicy". Widzowie TVP usłyszeli, że według dotychczasowych ustaleń żaden europoseł z Polski nie jest zamieszany w proceder korupcyjny. Ale to, co pojawiło się chwilę później na ekranie, było bardzo wymowne.
"Szokująca skala korupcji w Brukseli" to tytuł reportażu, w którym Maksymilian Maszenda relacjonował nowe ustalenia w sprawie afery korupcyjnej. - Parlament Europejski za odebraniem dwóm kolejnym osobom zamieszanym w gigantyczną aferę korupcyjną. Oficjalna decyzja ma zapaść w czwartek i niewykluczone, że tego samego dnia podejrzani trafią do aresztu. A jest już w nim m.in. była wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego - mówiła Edyta Lewandowska, zapowiadając reportaż Maszendy.
Reporter TVP słusznie odnotował, że "główni podejrzani należeli do frakcji europejskich socjaldemokratów". Wypowiadający się dla polskiej telewizji dziennikarz z Włoch mówił o "wstydzie dla centrolewicy". Maszenda nie miał jednak przesłanek do tego, by bezpośrednio powiązać polskich europosłów z opozycji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mosty między księciem Harrym i jego rodziną są już spalone?
- Z informacji belgijskiego wymiaru sprawiedliwości wynika, że na liście podejrzanych nie ma europosłów z Polski - powiedział dziennikarz TVP. Po czym pokazał i odczytał nazwiska tylko tych Polaków, którzy należą do frakcji socjaldemokratów.
Można się domyślać, czemu miał służyć ten przekaz z pokazywaniem, kto nie jest powiązany z aferą korupcyjną. Ale reprezentuje środowisko polityczne, w którym padły pierwsze oskarżenia.
TVP VOD Przypomnijmy, że w połowie grudnia 2022 r. belgijska prokuratura informowała, że wszczęła dochodzenie w sprawie możliwej korupcji związanej z niewymienionym z nazwy państwem Zatoki Perskiej. Podejrzanymi w aferze są asystenci i urzędnicy Parlamentu Europejskiego. Według belgijskiego tygodnika "Knack" Katar miał korumpować urzędników "o znaczącej pozycji politycznej i/lub strategicznej" w Parlamencie Europejskim, wysyłając im "znaczne kwoty pieniędzy" i "ważne prezenty". W związku z aferą do aresztu trafiła już wiceprzewodnicząca PE, Greczynka Eva Kaili, oraz były włoski europoseł Pier Antonio Panzeri, który ma zeznawać niczym świadek koronny w zamian za niższy wyrok.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
