Reakcje artystów na koncert TVP "Dla Ciebie mamo". Zgłoszono sprawę na policję

Podczas nadawanego na żywo przez Telewizję Polską koncertu na Dzień Matki kamery uchwyciły publiczność. Złamanie panujących obostrzeń oburzyło wielu widzów oraz artystów. W sieci nie brakuje ich krytycznych komentarzy.

Reakcje artystów na koncert TVP "Dla Ciebie mamo". Zgłoszono sprawę na policję
Źródło zdjęć: © ONS.pl

28.05.2020 08:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ubiegły wtorek w Teatrze Polskim w Warszawie odbył się koncert "Dla Ciebie Mamo" zorganizowany przez TVP. Na scenie wystąpili: Zenek Martyniuk, Roksana Węgiel, Adam Stachowiak, Mariana oraz zespoły Classic, Daj to Głośniej, Exited, Brathanki, Weekend, Leszcze, Boys, Trubadurzy i Akcent. Wydarzenie poprowadzili Aleksander Sikora i Małgorzata Tomaszewska.

Na obecność na sali osób zajmujących widownię zwróciło uwagę jako pierwsze stowarzyszenie Kultura Niepodległa, które zrzesza twórców i pracowników kultury. Ich zdaniem TVP jawnie złamała prawo.

"Twój koncert jest lepszy niż mój... Zastanawiamy się jak odmrozić kulturę, w tym teatry, kina, jak mają pracować aktorzy, a w tym czasie TVP2 i TVP1 grają na żywo, z publicznością koncert. Łamią prawo! Wciąż obowiązuje całkowity zakaz prowadzenia przez przedsiębiorców oraz przez inne podmioty działalności twórczej związanej z wszelkimi zbiorowymi formami kultury i rozrywki" - wyjaśnili na swoim profilu na Facebooku.

Aktorka Alina Czyżewska, która jest jedną z aktywistek Kultury Niepodległej, zgłosiła sprawę na policję. Zrobiła to w trakcie wydarzenia i apelowała, aby inni warszawiacy też wykonali telefon na pobliską komendę.

Dosadnie sprawę skomentowała też dziennikarka Karolina Korwin - Piotrowska, która zauważyła, że "zwykli" Polacy w takiej sytuacji otrzymaliby mandaty. Pod jej wpisem pojawiły się oznaki poparcia od m.in. Julii Wieniawy, Marcina Bosaka czy Ani Wyszkoni.

"Jak widać: dystans zachowany, wszystkie reguły sanitarne, za które normalnie wlepia się mandaty, są zachowane. A może to tylko są "luźne zalecenia sanepidu", po których 99% branży rozrywkowej w PL leży? Bo jak Morawiecki idzie do knajpy i okazuje się, że jemu wolno łamać ustalone zasady, to może artyści TVP też mogą zasady łamać? Wszystkim innym wlepia się mandaty po 10 tysięcy złotych. Branża rozrywkowa, artyści, muzycy, ludzie od eventów są bez dochodów, bez pracy już od marca. Ale TVP ma inne zasady? Serio?" - napisała na Instagramie.

Ironicznie do kwestii organizacji koncertu przez TVP odniósł się muzyk Tomasz Sikora z zespołu Karbido. Jego zdaniem skoro artystom wybranym przez TVP wolno występować, to i inni powinni mieć taką możliwość.

"Rząd chyba zapomniał opublikować informacje o odmrożeniu teatrów i sal koncertowych, ale dzięki TVP już wiemy. Jak widać, można już grać koncerty, w dodatku w salach teatralnych. Także ruszajmy na sceny, oczywiście w standardzie reżimu wyznaczonego przez telewizję publiczną" - napisał na Facebooku.

Głos zabrał też Marian Lichtman z zespołu Trubadurzy, który wystąpił podczas koncertu "Dla Ciebie mamo". Przyznał, że ze względu na obecnie trudną sytuację ekonomiczną nie wahali się nad przyjęciem zaproszenia od TVP.

"Nie mamy dużego wyboru, bo dziś jest mało koncertów. Ci artyści, którzy nie występowali, to krytykują, a ci, którzy wystąpili, cieszą się, że mogli zagrać. Musimy patrzeć na swoją przyszłość i muzyczną i ekonomiczną.(...) Byliśmy zaproszeni przez Telewizję Polską, a my jako muzycy gramy i śpiewamy, jesteśmy dla publiczności. Jak ktoś nas zaprasza do TVP czy innej telewizji, to my nie patrzymy na to, co będzie, bo zazwyczaj wszystko było w porządku, więc na takie zaproszenie odpowiedzieliśmy pozytywnie " - powiedział w rozmowie z portalem plejada.pl.

Muzyk potwierdził, że na scenie przestrzegano zasad reżimu sanitarnego i sprzęt muzyczny razem z mikrofonami były dezynfekowane po każdym wykonawcy. Według oświadczenia wydanego przez producenta koncertu również osoby na widowni były zatrudnionymi statystami, dlatego podtrzymują wersję, że zasady zakazu organizacji wydarzeń kulturalnych nie zostały złamane.

Według prawnika, którego Wirtualna Polska poprosiła o opinię, koncert z udziałem publiczności był złamaniem przepisów. Podkreślmy, że firma organizująca wydarzenie w Teatrze Polskim ustosunkowała się do zarzutów dopiero po naszej analizie prawnej.

Komentarze (76)