Trwa ładowanie...

Nie kryje oburzenia. "Końcówka sceny jest skandaliczna"

Do grona krytykujących serial "Osiecka" TVP dołączyła wnuczka Wojciecha Frykowskiego, który był mężem poetki. Maja Frykowska, gwiazda "Big Brothera" i aktorka, pisze o "absurdzie" i "kompromitacji".

Maja Frykowska dołączyła do grona krytyków "Osieckiej", nowego serialu TVPMaja Frykowska dołączyła do grona krytyków "Osieckiej", nowego serialu TVPŹródło: AKPA
dn04sse
dn04sse

Serial poświęcony legendarnej poetce i autorce teksów wywołał sporo zamieszania. Krytycy są mocno podzieleni, Jacek Kurski chwali się oglądalnością, a niektórzy, jak Magda Umer czy Tomasz Raczek, nie kryją niesmaku. Widzowie wyłapali też kilka realizacyjnych wpadek, co jednak najwyraźniej nie odstrasza widzów. "Osiecka" to jedna z najgłośniejszych telewizyjnych premier sezonu. Wśród komentujących serial TVP znalazła się też Maja Frykowska, bohaterka skandalu sprzed lat, aktorka i co w tym przypadku najważniejsze: wnuczka Wojciecha Frykowskiego.

Frykowski był producentem filmowym, a w latach 1963-1964 mężem Agnieszki Osieckiej, która stwierdziła, że nie czuła do niego miłości, a raczej fascynację. Ponadto związek z nim miał wzbudzić w innym mężczyźnie zazdrość.

Wpadki "Wiadomości" TVP. Sporo się ich nazbierało

Nic więc dziwnego, że Frykowski musiał znaleźć się w "Osieckiej". Jednak jego wnuczka po obejrzeniu jednego z odcinków, nie jest zachwycona. Upust emocjom dała na Instagramie.

dn04sse

"Zainteresowanie moim dziadkiem Wojtkiem Frykowskim nieustająco rośnie. I wcale mnie to nie dziwi... Należał on niewątpliwie do ludzi mających bogatą osobowość, a koło takich nie da się przejść obojętnie. To barwne ptaki, które żyją, jak chcą. Sądzę, że niejeden mężczyzna chciał być taki jak on. Potwierdzają to wypowiedzi znanych artystów i ludzi, którzy naprawdę go znali" – zaczyna swój wpis Frykowska.

I przechodzi do sedna. Wnuczka zamordowanego przez bandę Charlesa Mansona producenta uważa, że sposób przedstawienia go w serialu TVP odbiega od rzeczywistości. Maja Frykowska nie kryje oburzenia.

"Sama oglądam serial i mam pewne przemyślenia... Jednak nie mogę zostać obojętna w stosunku do sceny, w której pokazano mojego dziadka w sposób absurdalny! Jako mężczyznę bez klasy. Różne słuchy o nim chodziły, ale końcówka sceny w odcinku 5., która rozgrywa się na oczach Agnieszki Osieckiej jest skandaliczna" - pisze aktorka.

dn04sse

"W stosunku do kobiet był szarmancki. Kiedy Agnieszka go zostawiła, z opowieści wujka wiem, że bardzo chciał ją odzyskać. Więc pokazywanie jak "obraca jakąś panienkę" na oczach Agnieszki... z całym szacunkiem, ale jest kompromitujące dla samych twórców serialu🙈" - podsumowuje gorzko wnuczka Frykowskiego.

Wojciech Frykowski został zamordowany 9 sierpnia 1969 r. w Beverly Hills. Jego ciało poddano kremacji w Los Angeles, a prochy pogrzebano na Starym Cmentarzu przy ul. Ogrodowej w Łodzi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dn04sse
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dn04sse