"Kolejne wielkie nawrócenie". Kraśko w "Faktach" znowu wystawił się na ostrzał
W środę 5 lipca "Fakty" TVN podały informację o uniewinnieniu Artura Zawiszy, który prowadził auto mimo sądowego zakazu i spowodował wypadek. Reportaż sugerujący, że wyrok był niesprawiedliwy, został zapowiedziany przez Piotra Kraśkę, któremu do dziś wypomina się notoryczne łamanie prawa o ruchu drogowym.
05.07.2023 | aktual.: 06.07.2023 08:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Prawo jazdy stracił za jazdę po alkoholu, później spowodował wypadek, potrącił rowerzystkę i jeździł mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Dziś były poseł Artur Zawisza usłyszał w tej sprawie wyrok. Uniewinniający - mówił Piotr Kraśko w "Faktach" TVN.
Na docinki internautów nie trzeba było długo czekać. Szybką reakcją wykazał się m.in. Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej", który od dłuższego czasu ma na pieńku z TVN i jest regularnym komentatorem "Wiadomości" TVP. Sakiewicz drwił na Twitterze: "Kolejne wielkie nawrócenie: właśnie Kraśko potępiał jeżdżenie bez prawa jazdy… przez Artura Zawiszę. Tuskoizoza".
Przypomnijmy, że Piotr Kraśko dwa razy tracił prawo jazdy, a mimo to przez kilka lat regularnie wsiadał za kółko bez ważnych uprawnień. W 2016 r. po zatrzymaniu do kontroli drogowej został ukarany grzywną w wysokości 100 tys. zł. W 2021 r. sytuacja się powtórzyła i Kraśko oprócz grzywny (7500 zł) dostał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na rok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O problemach Kraśki z prawem w kontekście łamania przepisów ruchu drogowego i niepłacenia podatków zrobiło się głośno w czerwcu 2022 r. Prezenter na kilka miesięcy zniknął z anteny TVN, a po powrocie do "Faktów" jest co jakiś czas krytykowany przez "Wiadomości" TVP.
Ale także w jego własnym środowisku cała sytuacja wzbudziła kontrowersje. W trakcie pamiętnej rozmowy w "Dzień Dobry TVN" padały pytania, jak Piotr Kraśko, który sam przez lata nie przestrzegał praw, będzie teraz rozmawiał z politykami o łamaniu praworządności.
Choć Sakiewicz i jemu podobni zdaje się stawiać znak równości między sprawą Kraśki a Zawiszy, dzięki czemu mogą prezenterowi "Faktów" wytknąć hipokryzję, to głos zabierają nie tylko krytycy dziennikarza. Przypomnijmy, że Artur Zawisza w 2016 r. za prowadzenie samochodu po alkoholu stracił prawo jazdy na trzy lata. A w 2019 r., kiedy wciąż nie powinien wsiadać za kółko, potrącił rowerzystkę.
W reportażu TVN nie brakowało mocnych słów ekspertów, którzy negatywnie ocenili nie tylko postępowanie byłego posła, ale i wyrok sądu. Widzowie "Faktów" mogli usłyszeć o "dramatycznej pobłażliwości polskich sądów wobec kierowców" oraz zdanie, że "jeżeli ktoś lekceważy, ignoruje prawomocne wyroki sądów powszechnych, to coś jest nie tak".
Sprawa wyroku dla Zawiszy została nagłośniona także w kontekście programu "Superwizjer", w którym Bertold Kittel nagrywał byłego posła za kółkiem mercedesa.
- Jak wiemy, pan Zawisza ma takie tłumaczenie, że nie wiedział, że ma zakaz. I że jeździł dlatego, że nie był tego świadomy - mówił z przekąsem redakcyjny kolega Piotra Kraśki.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy "Warszawiankę" z Szycem, chwalimy "Sortownię" z Chyrą, głowimy się nad "Flashem" z Michaelem Keatonem i filmami Wesa Andersona, z "Asteroid City" na czele. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.