Widzowie TVN już go nie zobaczą. Krótko się pożegnał

Maciej Kluczka, reporter TVN24, poinformował, że kończy przygodę ze stacją. - Rozstanie ze stacją to moja życiowa decyzja, po prostu - komentuje dziennikarz. Co dalej?

Zmiany, zmiany, zmiany - tak krótko można by skomentować to, co w ostatnich tygodniach dzieje się w TVN24. Ze stacji w krótkim czasie odeszli Sebastian Wasilewski, autor głośnego dokumentu "Najdłuższy Proces Kościoła", a także Agata Zamęcka - reporterka i prezenterka TVN24 od sześciu lat, prywatnie związana z obecnym szefem TVP Dokument. Duże roszady kadrowe w grupie TVN zaszły też na początku roku, gdy ze stacją nagle pożegnali się Maciej Dolega i Aleksandra Janiec.

Teraz kolejny dziennikarz zdecydował o odejściu z TVN24. Mowa o Macieju Kluczce, którego widzowie mogli kojarzyć jako reportera programów "Wstajesz i wiesz", "Fakty" czy "Czarno na białym". Jak to komentuje?

Kluczka o swoim odejściu z TVN24 poinformował na Facebooku.

"To były cztery lata fantastycznej dziennikarskiej szkoły. Poznałem świetnych, rzetelnych, niesamowicie pracowitych dziennikarzy i po prostu dobrych ludzi. Nabrałem jeszcze większego szacunku i pasji do tego zawodu" – napisał.

W rozmowie z Wirtualnymi Mediami podkreślił zaś: - Rozstanie ze stacją to moja życiowa decyzja, po prostu. Stoi za nią chęć zmiany oraz to, że pojawiła się możliwość wykonywania zadań reporterskich, które bardzo odpowiadają mojemu dziennikarskiemu profilowi. W życiu przychodzą jednak takie momenty, że potrzebne jest odświeżenie.

Gdzie teraz będzie pracował? Na to pytanie odpowiada: – Moja dalsza zawodowa droga wyklaruje się najprawdopodobniej w sierpniu, do tego czasu nic nie powiem.

Kluczka przed TVN24 był związany z Radiem Poznań, a także z Polskim Radiem 24. W tym drugim zabawił całe... 3 dni, po tym rozwiązano z nim umowę. Powodów nigdy nie podano do publicznej wiadomości.